Natalia Siwiec ma dość pomówień! Gwiazda planuje napisać książkę, w której wyjaśni wszystkie plotki na swój temat. To może być najmocniejsza publikacja ostatnich lat. Co zdradzi?
Natalia Siwiec swoje miejsce w show-biznesie znalazła dekadę temu. Piękna fotomodelka pojawiła się na meczu reprezentacji Polski w piłce nożnej i skupiła na sobie uwagę polskich i zagranicznych fotoreporterów. Jej zdjęcia błyskawicznie obiegły media nie tylko w kraju. gwałtownie została okrzyknięta Miss Euro, a od tamtej pory nie może narzekać na brak fanów i pracy. Jej kariera nabrała naprawdę szalonego tempa, a teraz ma już ugruntowaną pozycję w branży.
Natalia gwałtownie stała się obiektem zainteresowania fanów, ale też bardzo łakomym kąskiem dla mediów i paparazzi. O szczegółach jej życia prywatnego chętnie rozpisuje się kolorowa prasa. Gwiazda ma jednak sposób na to, jak odnieść się do wszystkich plotek, które pojawiają się na jej temat. Zdradziła to zrobi w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Natalia Siwiec z mężem napiszą książkę. O czym?
Natalia Siwiec razem z Mariuszem Raduszewskim są szczęśliwym małżeństwem. Para pobrała się lata temu w Las Vegas. Wcześniej modelka przez cztery lata spotykała się z Damianem Gorawskim, który był reprezentantem Polski w piłce nożnej. W rozmowie z tabloidem mówił on o tym, iż modelka chciała się wybić w show-biznesie na jego nazwisku. Jak reaguje na pomówienia dotyczące swojej osoby? Tak skomentowała to przed naszą kamerą:
Ja w ogóle nie czytam plotek w internecie. W ogóle też przez tą pandemię wszystko całkowicie zmieniłam. Nie zaglądam na żadne portale, więc coś mnie ominęło.
Jak skomentowała zarzuty swojego byłego ukochanego, Damiana?
To jest bardzo interesująca rzecz. My w końcu z Mariuszem napiszemy książkę i opiszemy, jak to wszystko wygląda naprawdę. Myślę, iż ludzie w ogóle nie zdają sobie sprawy z tego, co jest prawdą. Każdy próbuje dopisywać do tego historię, ludzie też wiele rzeczy nie rozumieją, a jak czegoś nie rozumiesz, to starasz się to poukładać swoimi wzorcami myślowymi i wychodzą z tego takie rzeczy. A tak swoją drogą, ja byłam w Damianie bardzo zakochana, ja się nie chciałam na nim wybić, po prostu się zakochałam w chłopaku, którego poznałam na imprezie. A później po prostu coś się zepsuło. Nie mamy żadnego kontaktu, nad czym czasem ubolewam, bo uważam, iż fajnie byłoby czasami pogadać i uważam, iż mogłoby to jemu coś dać. Ja bym chciała z nim porozmawiać, ale nie miałabym z tym problemu, żeby tu był, bo nie żywię do niego żadnej urazy.
Natalia przyznała, iż wraz z Mariuszem poważnie myślą nad napisaniem książki, w której wyjaśnią to, jak naprawdę wygląda ich codzienność. Rozprawią się w niej z medialnymi stereotypami na swój temat:
Ja kocham te historie na mój temat, których nie ma. Książka, to jest mega temat. To jest zaj***isty temat tak naprawdę, bo ludzie kompletnie nie mają pojęcia, czym naprawdę jest nasze życie. Nie mają zielonego pojęcia. A szczególnie ci, którzy znają nas z mediów. Skąd to wiem? Ponieważ ludzie, którzy nas poznają i też patrzą przez pryzmat mediów i oceniają nas, mimo, iż są bardzo rozwinięci, bo każdego się ocenia przez ten pryzmat mediów, choćby mi się to zdarza, chociaż pracuję nad tym, żeby nikogo nie oceniać, dopóki go nie poznam, to też mi się to zdarza i to jest silniejsze od nas, to Ci ludzie potem, gdy nas poznają mówią, iż jest zupełnie inaczej, przepraszają nas za to, iż tak o nas myśleli.
Okazuje się, iż celebrytka doczekała się choćby przeprosin ze strony osób z branży za to jak była postrzegana. Jedną z nich jest Olivier Janiak, który po tym, jak ją poznał zmienił o niej zdanie.
Pierwszą osobą, która mnie za to przeprosiła był Olivier Janiak. To już było prawie 10 lat temu. Powiedział- Natalia, Mariusz, przepraszam, iż oceniłam Was przez pryzmat mediów. Że wierzyłem w różne rzeczy. Jest mi wstyd, głupio i to było takie super miłe. Ale spotykamy na swojej drodze takich ludzi, którzy często mówią takie rzeczy i to skłoniło nas do tego, żeby może w końcu napisać tę książkę. Może ludzie powinni poznać prawdziwą historię naszej miłości, a nie wymyśloną. Nie z tymi wątkami, które są rozbujane i nie są prawdziwe, ale które fajnie się klikają, albo które fajnie sprzedają komuś książkę.
Co Wy na to?