Po tych zdjęciach Damięckiego rozpętała się burza. Przyłapano go z Schejbal
Pomimo iż Grzegorz Damięcki pochodzi z artystycznej rodziny (aktorami byli i są bowiem zarówno jego dziadkowie, rodzice, znany stryj - Maciej, jak i kuzyni Matylda i Mateusz), mężczyzna przez długi czas nie wzbudzał większego zainteresowania mediów. Po prostu "robił swoje", grywając w serialach i filmach czy występując w stołecznym teatrze.Reklama
Głośno zrobiło się o nim za sprawą romansu z Magdaleną Schejbal, którą poznał przy pracy nad jednym ze spektakli. Gwiazdy zostały przyłapane razem w kawiarni, gdzie nie szczędziły sobie czułości. Zupełnie jak w "Grze w życie", w której wcielili się w zakochanych, poddających się gorącemu uczuciu wbrew zdrowemu rozsądkowi.
Najwyraźniej sztuka przeniknęła do rzeczywistości. W tamtym czasie oboje byli przecież zajęci: ona była w nieformalnym związku z ojcem swojego drugiego syna, a on od niemal trzech dekad trwał w małżeństwie. I to ostatnie właśnie dobiega końca...
Damięcki spędził z żoną ponad 30 lat. Wybaczyła mu romans
Damięcki poznał Dominikę Laskowską w Teatrze Ateneum, w którym pracowała jako kostiumografka i scenografka. Początek jego kariery zbiegł się w czasie z ich ślubem, który wzięli w 1991 roku. W ciągu ponad trzech dekad związku doczekali się trojga dzieci: dorosłych już Antoniego i Aleksandry oraz niespełna ośmioletniej Janiny.
Para uchodziła za jedną z najbardziej udanych w rodzimym show-biznesie. Nie było o niej jednak zbyt wiele wiadomo. Artyści unikali ścianek i pozowania do zdjęć, nie udzielali wspólnych wywiadów. Nie ulegało wątpliwości, iż prywatność zawsze była dla nich ważna i nie zamierzali dzielić się nią z całym światem. Do momentu, gdy w 2022 roku wypłynęły zdjęcia Damięckiego z inną.
Od tego momentu gwiazdor wielokrotnie był widywany w towarzystwie Schejbal. Żadne z nich nigdy jednak nie skomentowało charakteru łączącej ich relacji. Milczała również żona aktora, chcąc dać szansę swojemu długoletniemu związkowi.
"Grzegorz i Dominika porozmawiali szczerze o uczuciach i swoim małżeństwie. Żona uwierzyła, iż bliskość z Magdą była tylko porywem uczuć po tym, jak oboje zagrali parę w spektaklu w teatrze. I wybaczyła Grześkowi" - zdradził przed laty znajomy pary w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Ale najwyraźniej w końcu miarka się przebrała.
Najpierw wieści o rozwodzie, a teraz taka heca ws. Damięckiego. Wiadomo, kto złożył pozew
Kilka dni temu do mediów przedostała się informacja o rozwodzie Laskowskiej i Damięckiego.
"Oboje nie chcieli już dłużej udawać. Grzegorz i jego żona podjęli decyzję o rozwodzie. Ich małżeństwo po ponad 30 latach się wypaliło" - wyjawiła inna osoba z otoczenia pary w wypowiedzi dla Świata Gwiazd.
Pojawiła się wyraźna sugestia, iż za rozpad małżeństwa odpowiada Schejbal. Ponoć 57-latek nie mógł o niej zapomnieć.
"Grali małżeństwo w sztuce 'Gra w życie'. I uczucia ze sceny przeniosły się na życie. Grzegorz nie był w stanie zerwać tej więzi. Od trzech lat jest z Magdą. Uwielbia jej temperament, wrażliwość i poczucie humoru. I teraz postanowił uporządkować swoje sprawy" - dopowiedział kolega aktora.
Ale prawda jest zupełnie inna. Z inicjatywą prawnego zakończenia małżeństwa wcale nie wyszedł bowiem Damięcki.
"Informuję, iż sprawa została wniesiona przez panią Laskowską Dominikę" - usłyszał w sądzie Pudelek.
Wygląda na to, iż kobieta miała dość niewierności męża...
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też: