Marcin Najman przymierzał się do Eurowizji 2025
Jesienią aż wrzało od plotek, którzy artyści zdecydowali się zgłosić w preselekcjach do następnego Konkursu Piosenki Eurowizji. Oczywiście zgłoszenia były tajne, zatem fani opierali się na nieoficjalnych informacjach. Plotki krążyły przeróżne - od Jojo Siwy aż po Sarę James. Jednak emocje sięgnęły zenitu, kiedy do puli postanowił dołożyć swój głos Marcin Najman.Reklama
Sportowiec, mimo swojego udziału w "Tańcu z gwiazdami", raczej nie słynął z aktywności artystycznej. Tymczasem jesienią wydał piosenkę "Jest jak jest", a tuż po tym ogłosił, iż chce zgłosić ją na Eurowizję 2025.
"Moi drodzy, już oficjalnie. Jako Marcin Najman & Bass Brothers wysłaliśmy zgłoszenie do preselekcji na Eurowizję 2025. Decyzję komisji, kto w preselekcjach wystąpi, poznamy 14 stycznia. Koncert, który wyłoni reprezentanta Polski na Eurowizję, odbędzie się 14 lutego w siedzibie TVP" - napisał Najman na portalu X.
Wpis został gwałtownie usunięty, bo okazało się, iż publiczna informacja złamała regulamin. Zgłaszający nie mogą ujawniać udziału w preselekcjach, a z kolei naruszenie zasad automatycznie wyklucza z udziału. Marcin jednak nie rezygnował.
"Napisałem faktycznie, iż się zgłosiłem, bo robiłem to w nocy. Moja aktywność zwykle wynika przed snem, bo wtedy mam na to czas. Powiedziałem sobie: 'Przecież chyba nic się nie stanie, jak napiszę, iż się zgłosiłem, a zrobię to następnego dnia rano'. No i rano już przeczytałem, iż złamałem regulamin. No właśnie nie złamałem, bo ja się nigdzie nie zgłosiłem" - tłumaczył w podcaście "WojewódzkiKędzierski".
Wciąż był też pewien, iż wygra.
"Jadę po zwycięstwo, a nie wystąpić. [...] Z muzyką jest jak z boksem: wychodzisz na ring, żeby wygrać. jeżeli dopuścisz do siebie myśli, iż możesz przegrać, to już przegrałeś" - ogłosił.
Lista finalistów preselekcji do Eurowizji 2025
14 stycznia TVP ogłosiło listę finalistów, którzy wezmą udział w preselekcjach do Eurowizji 2025. Komisja wyłoniła spośród uczestników dziesięcioro artystów, którzy wystąpią w finale 14 lutego. Wybór nastąpi poprzez głosowanie SMS. Na liście znaleźli się:
Chrust, "Tempo" Dominik Dudek, "Hold the light" Marien, "Can't hide" Daria Marx, "Let it burn" Sonia Maselik, "Rumours" Janusz Radek, "In Cosmoc Mist" Swada x Niczos, "Lusterka" Justyna Steczkowska, "Gaja" Kuba Szmajkowski, "Pray" Tynsky, "Miracle"
Przy okazji na jaw wyszło wiele sekretów - okazało się, iż plotki o udziale Sary James były prawdziwe. Piosenkarka zgłosiła się w preselekcjach i znalazła się choćby na finałowej liście, jednak zrezygnowała z udziału. Uznała, iż wybrała niewłaściwą piosenkę, a nie mogła już zmienić utworu. Co o wyłonionych wokalistach myśli Najman?
Marcin Najman podsumował wybór komisji do Eurowizji 2025
Kiedy tylko ujawniono listę finalistów, Najman postanowił dosadnie wyrazić swoje zdanie. Pokazał na Instagramie finałową dziesiątkę gwiazd, a wpis opatrzył ironicznym komentarzem. Do teraz jest pewny, iż gdyby tylko został wybrany, mógłby wygrać.
"I co, zadowoleni? A można było to w tym roku wygrać. No ale procedury, procedury... Będziemy znowu walczyć o jak najlepszą pozycję. A Cesarz z automatu byłby na podium" - napisał sam o sobie "skromny" Marcin.
Komentujący w żartobliwy sposób próbowali dodać mu otuchy.
"Pan Najman jest jedynym słusznym wyborem" "Tylko cesarz, Edyta Górniak i Rafał Brzozowski mogą nas godnie reprezentować na arenie międzynarodowej" - piszą fani sportowca.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Znamy finalistów polskich preselekcji do Eurowizji 2025. Oto nazwiska
Niecodzienne sceny podczas konferencji Eurowizji 2025
Steczkowska mogła liczyć na specjalne traktowanie przez komisję Eurowizyjną