Do rąk twórców powędrowały także nagrody za: najlepszy scenariusz i najlepszy montaż. "Ministranci" otrzymali również Nagrodę Festiwali i Przeglądów Filmu Polskiego za Granicą, Złotego Kangura - Nagrodę Australijskich Dystrybutorów Filmowych, Nagrodę Stowarzyszenia Kin Studyjnych, Nagrodę Radia Gdańsk "Złoty Klakier" dla najdłużej oklaskiwanego filmu festiwalu oraz Nagrodę Publiczności.
Wręczając Złoty Lwy i odczytując werdykt jury, jego przewodniczący Magnus von Horn przywołał cytat ze "Spider-Mana": "Święty czy terrorysta - jaka jest różnica? W którym momencie bohater staje się złoczyńcą?".Reklama
Społeczność skupiona wokół Kościoła
"Ta historia chodziła mi po głowie od dawna. Sam byłem ministrantem przez 12 lat i zawsze czułem się z tą tematyką mocno związany - zarówno emocjonalnie, jak i merytorycznie. Chciałem zrobić nie tyle film o samym środowisku ministrantów, ile o społeczności skupionej wokół Kościoła. Interesowało mnie, jak współczesna młodzież stara się odnaleźć w świecie i zasadach ustalonych przez starsze pokolenia. Bohaterowie próbują zrozumieć reguły rządzące ich rzeczywistością, ale odkrywają, iż choć wszyscy o tych zasadach mówią, niewielu naprawdę ich przestrzega. To, moim zdaniem, jedno z największych odkryć dorosłości - i jednocześnie jej największe rozczarowanie" - mówi Piotr Domalewski, autor scenariusza i reżyser.
Mikołaj i Filip Juszczykowie grają w filmie braci Kurczaków. "Spowiedź jest czymś bardzo intymnym, a jej nagrywanie samo w sobie jest złe. Jednak w filmie nasi bohaterowie robią to w imię dobra, co zmienia perspektywę" - mówi Mikołaj. Filip dodaje: "Trochę inaczej patrzę teraz na religię i ludzi wierzących. Nie sądziłem, iż ktoś może być aż tak oddany Kościołowi".
Bruno Błach-Baar, który w filmie gra Gucciego, tak wspomina pracę na planie: "Każdy z nas ministrantów zmieniał się z każdym dniem. Nie tylko fizycznie, bo na koniec planu kostiumy robiły się odrobinę krótkie, ale i psychicznie. Duża część powodzenia projektu zależała od nas, co nauczyło mnie, jak ważna jest kooperacja i zaangażowanie".
"Spodobało mi się, iż to dzieci, a nie dorośli, próbują zmieniać świat na lepsze. Lubię kontrast między postaciami - Gucci pochodzi z bogatego domu, a Filip wychowuje się z mamą bez pracy" - dodaje Tobiasz Wajda (filmowy Filip).
Młodym aktorom, którzy wcielili się w tytułowych bohaterów, partnerują gwiazdy polskiego kina: Kamila Urzędowska, Tomasz Schuchardt, Sławomir Orzechowski i Artur Paczesny.
Za produkcję odpowiada Aurum Film - studio stojące za takimi hitami jak "Boże Ciało", "Ostatnia rodzina" czy "Kos". Dystrybutorem filmu jest NEXT FILM.
Film powstał w koprodukcji z Mazowieckim Instytutem Kultury oraz Mazowieckim i Warszawskim Funduszem Filmowym, przy wsparciu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
"Ministranci": Oficjalny opis
Grupa nastoletnich ministrantów, sfrustrowana obojętną postawą dorosłych i instytucji Kościoła wobec niesprawiedliwości społecznej, postanawia wdrożyć własny, nietypowy plan odnowy moralnej. Uzbrojeni w młodzieńczy bunt i własną interpretację Pisma Świętego zakładają podsłuch... w konfesjonale, aby lepiej poznać swoich sąsiadów. Zamaskowani niczym Zorro i z ambicjami na miarę Robin Hooda, stają się sędziami w swoim osiedlowym świecie, pomagając potrzebującym i wymierzając kary za grzechy.
Jednak ich misja zamienia się w niebezpieczną grę, a chłopcy, stosując własny, idealistyczny kodeks honorowy, zaczynają balansować na cienkiej granicy między dobrem a złem. Prawdziwe życie blokowiska miesza się z misją wprost z komiksów o superbohaterach, ale zamiast peleryn, bohaterowie noszą komże.
"Ministranci" tylko w kinach od 21 listopada.