Daniel Martyniuk wywołał medialną aferę
W ostatnich miesiącach o Danielu Martyniuku głośno było głównie za sprawą udostępnianych przez niego w sieci niewinnych filmików. Na nagraniach mogliśmy podziwiać muzyczny talent syna króla polskiego disco polo. Niespodziewanie jednak w miniony weekend najmłodszy z klanu Martyniuków postanowił nieco zmienić narrację i wrócił do swojej kontrowersyjnej działalności. Ponownie pokazał się ze strony, z której mieliśmy go ostatnio okazję oglądać w sylwestra.Reklama
Obserwatorzy Daniela Martyniuka mogli nocą dowiedzieć się, co tak naprawdę sądzi o swoim ojcu. Zdecydowanie nie przebierał w słowach.
"Cześć, kochany tatusiu. Życzę ci więcej takich (...) koleżków (...) - wszyscy, którzy na tobie zbijają hajs i tej całej reszty, a o synu zapominasz... Kocham cię, tatusiu... Pozdrawiam cię! Dawaj jeszcze innym, żeby wszyscy mieli super, tylko twój własny syn nic nie miał. Dawaj im jeszcze..." - wykrzykiwał, a na zakończenie polecił Zenkowi Martyniukowi "zapchanie się" pieniędzmi.
Żona Daniela Martyniuka niespodziewanie ogłosiła radosną nowinę
Do sprawy wtrąciła się już Danuta Martyniuk, która najwyraźniej uznała, iż jej krnąbrny syn tym razem przesadził.
"Nie wiem, skąd takie nagranie u niego, jego trzeba leczyć. Wczoraj zadzwonił, zwyzywał mnie i powiedział, iż pod domem ma stać lamborghini" - mówiła w rozmowie z Pudelkiem. Portal postanowił więc o komentarz poprosić także Faustynę synową króla disco polo. Żona Daniela Martyniuka nie dość, iż skrytykowała zachowanie swojej teściowej to jeszcze niespodziewanie... ogłosiła ciążę!
"U nas wszystko jak najbardziej okej. Danka się tak bardzo nie zmieniła, chodzi jej o to, iż jestem w ciąży, wypowiedziała obrzydliwe słowa, jak tylko się dowiedziała (...)" - zdradziła Faustyna Pudelkowi. Żona Daniela dodała także, iż jej sławna teściowa ma w zwyczaju krytykowanie wybranek syna.
"Po prostu niech w końcu pójdzie swoją drogą i zapomni o nas bo jeszcze wczoraj wydzwaniała, ciągle nie dając naszej rodzinie spokoju" - dodała.
Wygląda więc na to, iż sytuacja rodzinna Martyniuków jest teraz mocno napięta. Faustyna dodała także, co - jej zdaniem - powinna teraz zrobić Danuta.
"Nie chcę mieć z tą kobietą nic wspólnego. Dbam o siebie i maleństwo, a ona niech trzyma się od nas z daleka i radziłabym się zająć jakąś pracą, bo może gdyby nie porzuciła pracy w wieku 30 lat, to dałaby lepszy przykład i mniej czasu miałaby na (...) i głupoty" - podsumowała.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz także:
Danuta Martyniuk nie wytrzymała ws. syna. Padły mocne słowa: "Jego trzeba leczyć"
Po ślubie Martyniuka wybuchła afera. Teraz radośnie świętują
Daniel Martyniuk nie daje za wygraną. Znowu to zrobił, do sieci trafiło wideo