Nagłe doniesienia w sprawie Badacha. Jest inaczej niż ludzie myśleli

pomponik.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


W nadchodzącym odcinku "The Voice of Poland" Kuba Badach zdobędzie się na zaskakujące wyznanie. Debiutujący w roli trenera muzyk postanowił wyznać, jak wyglądały jego początki w branży muzycznej. Lanberry, Michał Szpak, Tomson i Baron nie mieli o tym zielonego pojęcia. Doniesienia w sprawie męża Kwaśniewskiej wywołały wielkie poruszenie.


Droga do sukcesu bywa bardzo długa i kręta, o czym na własnej skórze przekonują się nie tylko uczestnicy programów typu talent show. Kuba Badach, który w tej chwili zasiada w fotelu trenera 15. jubileuszowej edycji „The Voice of Poland”, przez wiele lat stał w cieniu innych wielkich gwiazd – o czym opowiedział podczas nagrań muzycznego programu TVP2.
"Powiem wam, iż najśmieszniejsze dla mnie było to, iż jak wy tam weszliście na scenę, przypomniałem sobie, iż cały czas jest u mnie aktywny gen chórzysty, iż lubię patrzeć na osoby, które rządzą i przejmują scenę we władanie, a ja wtedy się dobrze czuję w roli tego, który ewentualnie dośpiewa drugi głos" - wyznał muzyk po tym, jak pozostali trenerzy wspólnie zaśpiewali na scenie. Reklama


Nowe doniesienia w sprawie Kuby Badacha. To nie były plotki


Okazuje się, iż na początku swojej muzycznej drogi Kuba Badach przez lata śpiewał w chórkach wielkich postaci polskiej sceny muzycznej.
"Robiłem to przez lata u Kayah w zespole i przez lata u pani Ewy Bem. Także miałem długą drogę tak zwanego background vocalist" - dodał muzyk, czym zaskoczył pozostałych trenerów programu.
"Nie wiedziałam!" - powiedziała zaskoczona Lanberry.
Od czasów wokalnego wspierania innych artystów minęło wiele lat i dziś Kuba Badach, podobnie jak pozostali trenerzy, ma wielki wpływ na karierę uczestników „The Voice of Poland”.
A ci już w najbliższą sobotę o godzinie 20:00 w TVP2 zmierzą się na muzycznym ringu. Kuba Badach, Lanberry, Michał Szpak, Tomson i Baron będą musieli zdecydować, komu dadzą szansę na przejście do kolejnego etapu programu, a kto będzie musiał się pożegnać z szansą zdobycia tytułu Najlepszego Głosu w Polsce, kontraktu płytowego i 50 tysięcy złotych.
Zobacz też:
12 lat od ślubu Badacha i Kwaśniewskiej, a tu takie doniesienia. To jednak nie były plotki
Aleksandra Kwaśniewska przyznała się przed wszystkimi. Ten dzień musiał kiedyś nadejść
Idź do oryginalnego materiału