Na forach internetowych od lat pojawiają się liczne posty, w których sfrustrowane żony, zwierzają się ze swoich problemów narastających przed Bożym Narodzeniem: „Ludzie co zrobić z takim pasożytem. Święta za pasem, a on jak zwykle - nic nie pomaga. Firanki, zakupy, gotowanie, prezenty dla dzieci - wszystko sama, a on – uważa, iż ma prawo do rozrywek i zmywa się w ostatnią sobotę przed świętami, bo jego hobby jest na pierwszym miejscu. Ja też pracuję i liczyłam, iż pomoże mi, a tu niestety... i co jeszcze? Straszy mnie, iż się rozwiedzie, bo przy mnie nie realizuje swojego hobby, tylko iż on w ogóle nie angażuje się w sprawy domu. Sama nie wiem po co z nim jeszcze jestem, może kocham tego „Piotrusia Pana”, ale już wymiękam. Nie mam siły nic robić... i mam ochotę olać święta. Dla kogo mam się tak zaharowywać, on tego nie widzi, a dzieci i tak mają to gdzieś. A najfajniejsze jest jak zawsze siada później do stołu ze skwaszoną miną i marudzi, iż nie ma co jeść. Ręce opadają, mam go ochotę udusić i jeszcze narzeka, iż jestem do d... żoną, a ja naprawdę jestem zadbana babka. Staram się rozniecać to ognisko domowe, tylko iż on na nie pluje, a to jego hobby rzeczywiście jest na pierwszym miejscu, choćby tego nie ukrywa. Bardzo dobrze umie pokazać jak mu nie zależy, a nie okazuje, iż choćby trochę mu się chce, by było dobrze choć na święta..”.- żaliła się „Bezsilna” na portalu internetowym e-grajewo.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w okresie świątecznym i po nim rozpada się więcej małżeństw niż w całym roku. choćby dwukrotnie więcej niż w innych miesiącach. Pierwszy poniedziałek stycznia został mianowany „Black Monday”, ale jest też dniem rozwodów, bo wtedy do kancelarii adwokackich trafia najwięcej pozwów rozwodowych.
Wnioski rozwodowe częściej składają kobiety, aż dwie trzecie z nich pochodzi od małżonek
Przyczyną takiego stanu rzeczy jest, tak zwana, niezgodność charakterów. Za tym hasłem kryje się często całkowity, lub niewielki wkład męża w prowadzenie domu i zajmowanie się potomstwem. Wiąże się to z archaicznym przekonaniem, iż mężczyzna nie ma żadnych obowiązków oprócz pracy zawodowej.
Na portalu „ZnanyLekarz.pl”, anonimowa kobieta zwierza się ze swojej trudnej sytuacji:
„Mąż przerzuca na mnie wszystkie obowiązki domowe, twierdzi, iż on pracuje więcej, ale oboje utrzymujemy dom w takim samym stopniu (mąż więcej zarabia). Ja również pracuję, ale mniej godzin dziennie (ze względu na dzieci część pracy wykonuję zdalnie z domu). Nie udaje mi się przekonać go do bardziej sprawiedliwego podziału obowiązków. Każda próba rozmowy kończy się awanturą ze strony męża, iż adekwatnie to ja nic nie robię w domu, iż ciągle są jakieś rzeczy nie zrobione (wymienia listę czego jeszcze nie zrobiłam), ale sam nie uczestniczy w żadnych obowiązkach domowych (pranie, sprzątanie, zakupy, gotowania są na mojej głowie, mąż jedynie zajmuje się samochodem i kosi trawnik) i nie zamierza tego zmienić.(…)
Według danych Eurostat W Portugalii, która jest na pierwszym miejscu jeżeli chodzi o rozwody, rozwodzi się aż 72 na 100 małżeństw. W Polsce rozwodzi się około 35,6 na 100 małżeństw. Jesteśmy w dolnej średniej w porównaniu z krajami w Europie. ale to może wynikać z tego, iż coraz mniej par zawiera oficjalne związki małżeńskie. Najczęściej decydują się na rozwód kobiety w małżeństwach trwających do 14 lat.
„Jestem strzępkiem nerwów. Od trzech lat grudzień już od początku bardzo mnie stresuje. Od początku małżeństwa wszelkie święta spędzaliśmy u teściowej. Trzy lata temu zapragnęłam zrobić święta w domu i nie jechać na święta do teściowej i jej rodziny. Mąż się obraził, strasznie się pokłóciliśmy. Wykrzyczał mi, iż w takim razie nie będziemy już jeździć do teściowej na święta, ale on do moich rodziców też już nie będzie jeździł. No i tak się stało. Od tego momentu mąż wycofał się ze wszystkiego co świąteczne. Nie ubiera z nami choinki, nie rozmawia ze mną o prezentach dla dzieci, itp. Tak jakby te święta się nie liczyły, bo nie są u niego w domu rodzinnym. Już od listopada stresuję się, bo wiem , iż coś wisi w powietrzu, iż będzie naburmuszony i będzie celowo się oddalał. Wczoraj powiedział mi, iż w drugi dzień świąt on chce jechać do swojej mamy. Powiedziałam, iż ok. Niech jedzie. Znowu się uniósł i wykrzyczał, iż w takim razie w przyszłym roku się rozwiedziemy, i wtedy będziemy spędzać święta osobno. Jestem zdołowana, bo nie chciał dalej rozmawiać. Jestem zdruzgotana, bo oprócz tego, iż znowu odbiera mi euforia ze świąt czuję, iż nie liczy się z moimi uczuciami. „ – napisała internautka o pseudonimie „Kolumbwameryce” na portalu gazeta.pl.
Mężczyźni nie podejmują decyzji
Okazuje się, iż mężczyźni częściej niż kobiety, realizowane są w związkach niesatysfakcjonujących. Ani nie starają się polepszyć relacji z małżonką, ani nie decydują się na zakończenie związku.
Stephen Waldo, który od 13 lat prowadzi portral dla mężczyzn Husband Help Haven, specjalizuje się w pomocy tym, którzy mają problemy w małżeństwie i może im grozić rozwód.
- Osobiście pomogłem ponad 2000 mężczyznom przechodzących przez rozstanie – twierdzi Stephen Waldo.- Kiedy masz tyle doświadczenia, zaczynasz zauważać pewne wzorce. Z czasem zobaczyłem, co działało, a co nie, aby pomóc mężczyźnie w najlepszy możliwy sposób poradzić sobie z rozstaniem. Wyjaśniam dlaczego twoja żona może być zmuszona odejść w te święta Bożego Narodzenia i co możesz z tym zrobić.
W swojej pracy nad zrozumieniem problemów, Waldo wciela się w postać „adwokata diabła” i szuka powodów, dla których kobieta może mieć dość danego małżeństwa.
Uważa, iż każda nieszczęśliwa żona wie, iż prośba o rozwód przed świętami Bożego Narodzenia to naprawdę zły moment. Wręcz okrutny w związku z dziećmi i rodziną. Dlatego taka kobieta poświęci się, aby spędzić ten czas z bliskimi mimo, iż to stanie się jej kosztem. A to spowoduje dodatkowy motyw, bo tylko sobie bardziej uświadomi, jak jest nieszczęśliwa w tym małżeństwie.
Waldo podkreśla kolejny problem w wielu nieudanych związkach.
- jeżeli jesteś taki, jak większość mężczyzn, to nie radzisz sobie najlepiej z pomaganiem żonie w przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia – twierdzi.
Jeśli to żona kupuje wszystkie prezenty, to ona cały czas ustala harmonogram spotkań z rodzinami swoją i męża, to ona dekoruje dom, to ona planuje, przyrządza i organizuje wszystkie posiłki i uroczystości, bez wsparcia męża, to w końcu jest zmęczona i poirytowana. Być może tak jest podczas każdych waszych świąt.
- Tymczasem Nowy Rok czai się tuż za horyzontem - tłumaczy doradca z Husband Help Haven - Ona rozpamiętuje o minionym roku i zdaje sobie sprawę, iż nie była szczęśliwa ani razu w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy.
Waldo rozwija temat. Może ta żona czuje, iż była nieszczęśliwa przez ostatnie 5, 10 lub dłużej lat. Co więc robi? Postanawia, iż przyszły rok będzie inny. Nie pozwoli sobie spędzić kolejnego roku na udawaniu, „zostając dla dzieci”, nie chce kolejnego roku spędzonego na stawianiu wszystkich innych na pierwszym miejscu, kosztem swojego życia. Kobieta czuje, iż osiągnęła kres wytrzymałości i nie wytrzyma ani jednego dnia dłużej w tym beznadziejnym małżeństwie. W jej umyśle nigdy nie będzie „dobrego” momentu, aby poprosić o rozwód, więc równie dobrze może to zrobić po świętach, aby mogła zacząć nowy rok na nowej drodze, bez balastu jakim jest ignorujący, roszczeniowy mąż.
- jeżeli przez cały czas będziesz robić to samo, co zawsze, jeżeli nie podejmiesz wysiłku, aby poprawić się w czasie świąt, możesz stać się kolejną ofiarą Dnia Rozwodu – ostrzega doradca.
Jak ratować małżeństwo
Na stronie Husband Help Haven można przeczytać rady dla mężów, którzy chcą powalczyć o swój związek. Doradca pokazuje powody rozstania wymieniane przez żony: miłość rujnuje stagnacja, mąż któremu nie zależy i nie robi nic aby coś polepszyć w relacji, mąż zachowuje się jakby był kawalerem, ogląda mecze, gra w gry komputerowe, wychodzi na piwo z kumplami, podczas gdy ona zostaje w domu z dziećmi. Wtedy ona czuje tylko frustrację z powodu wykonywania niewdzięcznej pracy i wiecznego poświęcenia.
Waldo wymienia 3 punkty, które mogą przekonać żonę do pozostania w małżeństwie: Musiałaby poczuć, iż chce spędzać z tobą czas. Musiałaby czuć się zrozumiana i wspierana, a nie samotna. Musiałaby wierzyć, iż małżeństwo może ją uszczęśliwić.
Aby poprawić jakość związku mąż powinien się dowiedzieć, co jego żona naprawdę czuje. jeżeli mu tego nie powie, to pomoże obserwacja zachowania, czy jest zestresowana lub zdenerwowana? Apatyczna i pozbawiona emocji? Czy ona cię unika? jeżeli tak, to nie jest to dobry znak.
- Czy w ciągu ostatniego roku twoja żona prosiła cię o zmianę czegokolwiek w sobie lub w swoim małżeństwie? – pyta Waldo. - Większość mężczyzn ignoruje prośby żony o zmiany zachowania.
Dlatego doradca daje wskazówki, które mogą pomóc poprawić relacje w małżeństwie:
· spędzaj więcej czasu w domu,
· spędzaj weekendy z rodziną,
· pomóż więcej w domu, bez proszenia,
· wychodź z żoną częściej i baw się lepiej (nie upijaj się),
· bądź bardziej przedsiębiorczy, szukaj więcej ciekawych zajęć i atrakcji dla was i dzieci,
· przestań ciągle prosić o seks, jeżeli ona nie ma ochoty.
Przed Bożym Narodzeniem Stephen Waldo, z portalu Husband Help Haven przypomina : Przygotowania do świąt to mnóstwo pracy. Posiłki świąteczne nie pojawiają się magicznie na stole. Krewni nie pojawiają się magicznie u twoich drzwi. Prezenty nie są magicznie kupowane i pakowane. Ktoś musi wykonać tę pracę. Smutną prawdą jest to, iż my, mężczyźni pozwalamy naszym żonom wykonywać całą pracę związaną ze świętami, choćby jeżeli oboje małżonkowie pracują zawodowo.
Czy można się więc dziwić, iż wiele kobiet ma zwyczajnie dość?
Źródła
https://akademiarozstania.pl/przyczyny-rozwodow-statystyki-i-najczestsze-powody-rozpadu-malzenstwa/
https://dziendobry.tvn.pl/styl-zycia/zwiazki-i-seks/dlaczego-w-styczniu-najwiecej-malzenstw-podejmuje-decyzje-o-rozwodzie-st7726941
https://forum.gazeta.pl/forum/w,898,169125936,169125936,swieta_powod_do_rozwodu.html
https://husbandhelphaven.com/wife-wants-divorce-after-christmas/
https://www.znanylekarz.pl/pytania-odpowiedzi/maz-unika-obowiazkow-domowych
https://optimalsolicitors.com/pl/rozwody-pl/rozwod-na-swieta/
https://detektyw24.net/o-firmie/blog-detektyw24/dlaczego-w-swieta-jest-tyle-rozstan/