Na tym spektaklu publiczność mdlała. Przejmująca historia kobiety, która traci dziecko

Pojawiły się głosy, iż niektóre osoby mdlały, gdy oglądały realizm spektaklu pt. "Cząstki kobiety". To przejmująca historia, w której główna bohaterka traci dziecko przy porodzie. Przeżywanie osobistej tragedii i konfrontacja jej z członkami rodziny, świetnie pokazuje wewnętrzne konflikty polskiego społeczeństwa. Przedstawienie wróciło po latach i miało właśnie swoją premierę w Teatrze Telewizji TVP.


Rolę główną w spektaklu "Cząstki kobiety" zagrała Justyna Wasilewska. Aktorka wykreowała postać 30-letniej Mai, której dziecko umiera przy porodzie.

– Droga, którą przemierza Maja, jest drogą everywoman. Doświadcza tego, co wszystkie kobiety, kiedy ich pragnienia zostają zmiażdżone, a ból zwycięża nad nimi aż do chwili, kiedy mogą się rozwinąć i otworzyć na nowo, gotowe do życia z większą świadomością, głębią i, oczywiście, radością. Splot kobiecych relacji pokazany w naszej sztuce jest autentyczny. Zawiera w sobie miłość, wściekłość, rozczarowanie i uleczenie, kojarzone dziś z intymnością – opowiadał węgierski reżyser Kornel Mundruczo.

"Cząstki kobiety" już kilka lat temu pojawiły się na deskach teatralnych. Dziennikarz Dawid Dudko wspomniał, iż "był świadkiem omdleń podczas oglądania tego przedstawienia".

Teraz powrócono do niego w formie materiału wideo. Telewizyjna premiera odbyła się wieczorem 10 lutego. "Cząstki kobiety" można już oglądać za darmo w serwisie TVP VOD.



"Feministyczny, napędzany przez siłę i determinację kobiecych postaci dramat rodzinny, rozgrywający się we współczesnej Warszawie. Rodzinne spotkanie jak soczewce skupia problemy i wewnętrzne konflikty polskiego społeczeństwa" – czytamy w opisie dzieła.

Oprócz Wasilewskiej występują tam także Dobromir Dymecki (partner), Magdalena Kuta (matka), Agnieszka Żulewska (siostra), Monika Frajczyk (położna), Marta Ścisłowicz (kuzynka) oraz Sebastian Pawlak (szwagier).

Dzieło pt. "Cząstki kobiety" cieszy się uznaniem w środowisku artystycznym. Dodajmy, iż na festiwalu Boska Komedia jury przyznało tej historii nagrodę Grand Prix, a odtwórczyni Mai – Justyna Wasilewska dostała statuetkę aktorską.