"Na sygnale": jej małżeństwo legło w gruzach. Mąż chce się zemścić

swiatseriali.interia.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Beata i Artur w nowym odcinku serialu "Na sygnale" nie są zgodni co do wyboru imion dla nadchodzących bliźniaków. Tymczasem Zosia wraca do domu po trudnym doświadczeniu. Chociaż najgorsze dopiero przed nią...


"Na sygnale" odc. 690: Beata i Artur kłócą się o imiona


W odcinku 690 Beata z Arturem przez cały czas będą zastanawiać się nad wyborem imion dla bliźniaków, ostro się przy tym sprzeczając.
- Imię determinuje całą przyszłość... Nie można tak się decydować na pierwsze lepsze!


- Ja bym im dał jakieś proste, mocne imiona... Jan na przykład, dla chłopca... Albo Mieszko! A dla dziewczynki Barbara albo Jadwiga... Porządne, polskie, królewskie imiona...
- choćby mnie nie denerwuj!


"Na sygnale" odc. 690: Zosia wraca do domu i nie ma dobrych wieści


Anna z Wiktorem będą natomiast świętować... powrót Zosi (w tej roli po raz pierwszy Maja Wacnik)! Tuż po przyjeździe do domu dziewczyna zaleje się jednak łzami i wyzna, iż jej małżeństwo legło w gruzach. Reklama
- Zosieńko! No wchodź...
- W taksówce jest reszta walizek...
- Reszta?
- Luigi... mnie zdradził!
W odcinku 691 Zosia przez cały czas będzie z synkiem u ojca, odmawiając rozmowy z mężem - mimo prób kontaktu z jego strony. A w finale... w drzwiach doktora Banacha stanie policja!
- Koledzy z Interpolu przekazali nam zgłoszenie przestępstwa z artykułu 211...
- Pani mąż, Luigi Oleone, zgłosił uprowadzenie rodzicielskie małoletniego Wittoria. Porozmawiamy tutaj... czy woli pani na komendzie?
Zobacz też: "Barwy szczęścia": Nadwiślański Romeo! Zakocha się nie tylko w Polsce?
Idź do oryginalnego materiału