Na planie Speed doszło do wypadku. „Nie mówcie tego studiu”

news.5v.pl 3 godzin temu


fot. materiały prasowe

Jan de Bont opowiedział o niefortunnym wypadku, który miał miejsce na planie filmu Speed: Niebezpieczna prędkość. Było to zdarzenie, o którym nie chciał, by dowiedziało się studio 20th Century Fox – i miało ono związek ze sceną, w której autobus przeskakuje ogromną przerwę na autostradzie. W filmie udało się to z powodzeniem, ale za kulisami wyglądało to zupełnie inaczej. Rozmawiając z The Hollywood Reporter reżyser potwierdził, iż autobus nie był sterowany zdalnie, ale prowadził go kaskader.

Speed – kulisy kręcenia sceny z autobusem

Bont wyjaśnił, iż kaskader adekwatnie nie siedział w autobusie, ale wisiał na siedzeniu, ponieważ mógłby doznać obrażeń. Podczas pierwszego ujęcia kierowca przestraszył się w ostatniej chwili i zaczął zwalniać, mimo iż reżyser wcześniej go ostrzegał przed zmniejszeniem prędkości pojazdu. Tym samym autobus nie zdołał przeskoczyć i rozbił się o siedem kamer.

– Ten autobus został zniszczony. Powiedziałem: „Nie mówcie tego studiu, nie mówcie im tego”.

Zobacz także:

Speed: Niebezpieczna prędkość – gdzie oglądać?

Film jest dostępny w ofercie abonamentowej Disney+. Można go również wypożyczyć na Amazon Prime Video.

Idź do oryginalnego materiału