"Na dobre i na złe": to był Mario! Ale przecież on... nie żyje!

swiatseriali.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


W pierwszym premierowym odcinku 27. sezonu "Na dobre i na złe" uznany za zmarłego Mario (Marcin Korcz) zdecyduje się skorzystać z chaosu panującego w sparaliżowanym leśnogórskim szpitalu i spotka się oko w oko z Blanką (Pola Goncarz). Przy okazji zostanie rozpoznany...


Pech sprawi, iż wychodząc ze szpitala - już po spotkaniu z żoną - Milewski natknie się bodaj na dwie najbardziej wścibskie osoby w całym szpitalu: Halinkę (Joanna Jarmołowicz) i Lucynkę (Anna Samusionek). Na domiar złego zostanie przez nie rozpoznany!
- O Jezus, Mario... Mario?! - krzyknie leśnogórska sprzątaczka.


Milewski skorzysta z zamieszania i wyminie ją oraz Sikorkę.
- To był Mario! Nasz Mariuszek! - rzuci Halinka.
- No niby widziałam... ale przecież on... nie żyje! - przypomni Lucyna.
- Przecież wiem, ale... - westchnie Halinka.Reklama

"Na dobre i na złe": odcinek 960. Kiedy i gdzie emisja?


Po wakacyjnej przerwie TVP2 rozpocznie emisję nowego sezonu "Na dobre i na złe" w środę 10 września o godz. 20.55.


Zobacz też: Ale niespodzianka! Gwiazdy światowego hitu znów razem na ekranie
Idź do oryginalnego materiału