Polscy widzowie w końcu się doczekali! Na platformie Amazon Prime można już obejrzeć przewrotną komedię Na dnie, znaną również pod tytułem Bottoms. Film o pokoleniu Z dawno nie prezentował się tak dobrze.
Produkcja jest trzecią współpracą reżyserki Emmy Seligman z aktorką Rachel Sennott. Kobiety napisały scenariusz z myślą o stworzeniu kampowej oraz queerowej komedii rozgrywającej się w liceum. Do całej historii dołożyły kobiecy klub walki, który celowo przypominać ma ten z filmu Fight Club Davida Finchera.
Na dnie przedstawia historię dwóch lesbijek, których nikt nie lubi, ponieważ są brzydkie i nieutalentowane. Przyjaciółki pragną stracić dziewictwo przed końcem szkoły, dlatego postanawiają stworzyć damski klub samoobrony, by podrywać w nim dziewczyny. Bohaterki co prawda nie umieją się bić, ale wierzą, iż osiągną sukces. Z czasem grupa młodych kobiet zaprzyjaźnia się ze sobą i uczy się czegoś więcej niż tylko uderzania w twarz.
Film jest typową amerykańską komedią satyryczną. Mamy zakochanych w sobie zawodników futbolu amerykańskiego, piękne cheerleaderki, złotego chłopca oraz stereotypowych outsiderów. Pojawia się choćby postać matki z kryzysem wieku średniego. Częstymi krwotokami z nosa nie przejmują się ani dziewczyny należące do klubu, ani tym bardziej ich nauczyciele czy rodzice. Spędzają razem miło czas, bijąc się po twarzach i zwierzając, jak są traktowane przez mężczyzn. Nie przeszkadza im przekonanie, iż przemoc nie pasuje do kobiet. Kiedy dochodzi do finałowej walki, pokazują, iż to nie one potrzebują pomocy facetów, tylko oni.
Jednym z największych plusów produkcji jest chemia między głównymi bohaterkami. Żywiołowa PJ i nieśmiała Josie tworzą znakomity duet komediowy, który pragnie zyskać sympatię pięknych dziewczyn ze szkoły. Są samotnymi, nielubianymi lesbijkami z marzeniami. Kompletnie nie potrafią rozmawiać z obiektami swoich westchnień, co prowadzi do nietypowej wymiany zdań między nimi na festynie. Aby im zaimponować, wymyślają historię o tym, co robiły latem oraz właśnie na tym kłamstwie powstaje klub samoobrony. Jak mówi PJ – wcale nie feministyczny! Aktorki Rachel Sennott i Ayo Edebiri są fantastyczne w swoich rolach. Idealnie odnajdują się w gatunku komedii, co widać na ekranie.
Zobacz również: Tiger 3 — recenzja filmu. Zostałem fanem uniwersum szpiegowskiego
Bohaterowie drugoplanowi również są ważnym elementem Bottoms. Każdy z widzów znajdzie swojego ulubieńca, któremu będzie kibicował przez cały film. Największą uwagę przyciągają dziewczyny z klubu walki – każda z nich ma swój własny powód, by do niego dołączyć. Sylvie chce się nauczyć bronić przed mężczyznami, a przy okazji dokopać ojczymowi. Brittany chciałaby być dostrzegana przez innych nie tylko dzięki urodzie. Dziewczęta są przezabawne, mają w sobie wiele uroku i potrafią się zjednoczyć, kiedy jest to konieczne. Najbarwniejszą postacią jednak jest Jeff grany przez Nicholasa Galitzine. Aktor wciela się w szkolnego gwiazdora futbolu amerykańskiego z obsesją na punkcie samego siebie. Sytuacje, w których występuje, są komiczne, bo ta postać jest po prostu głupia. Jego zachowanie nie przypomina postawy licealisty, a raczej przedszkolaka. Na brawa zasługuje także Marshawn Lynch, który improwizował większość swoich kwestii. Produkcja niestety nie wykorzystuje potencjału postaci Dagmary Domińczyk. Rola kobiety opiera się tylko na byciu mamuśką z przedmieścia, a szkoda.
Produkcja ma w sobie wiele nastoletniego humoru, który powinien spodobać się każdemu. Finał jest absolutnie szalony, a dziewczyny wymiatają na ekranie. Mimo wszystko Na dnie nie jest filmem przełomowym, jednak nie ma w tym niczego złego. Podobne schematy już w kinie były, a obraz dodaje od siebie cząstkę queer, co wypada świetnie. Emma Seligman stworzyła zabawną komedię z elementami czarnego humoru, którą pokolenie Z już powoli uznaje za kultową w swoim otoczeniu. Przyjemny seans gwarantowany.
Źródło grafiki głównej: kadr z filmu Na dnie