Sztuka Sługa dwóch panów to kwintesencja komedii dell’Arte – pełna humoru, dynamicznych zwrotów akcji i barwnych postaci. Jej nowy przekład i inscenizacja w Teatrze STU doskonale wpisują się w XVI Dni Komedii dell’Arte, które odbędą się w Krakowie od 15 lutego do 5 marca. O tym, jak spektakl oddaje ducha tej teatralnej tradycji, opowiada w rozmowie z KRKnews.pl Jan Polewka.
Iga Sady, KRKnews.pl: Co sprawia, iż Sługa dwóch panów to idealna sztuka do zaprezentowania podczas XVI Dni Komedii dell’Arte?
Jan Polewka: Sługa dwóch panów to klasyczna sztuka Goldoniego, który początkowo mocno czerpał z tradycji Komedii dell’Arte, zanim skierował teatr w stronę bardziej psychologicznego, molierowskiego stylu. Wciąż znajdziemy tu typowe postaci dell’arte: Arlekina (Trufaldina), Pantalona, Doktora, Brighellę czy Kolombinę. To właśnie one nadają przedstawieniu unikalny, komiczny charakter, doskonale wpisujący się w ducha festiwalu.
Jakie elementy tej sztuki najlepiej oddają ducha Komedii dell’Arte i jak starano się je zachować w przekładzie?
Najbardziej dell’artowską postacią jest Trufaldino, czyli Arlekin. To on stanowi oś komicznych perypetii – nieświadomie zostaje sługą dwóch osób jednocześnie, co prowadzi do serii pomyłek i zabawnych sytuacji. Jego ciągłe mylenie poleceń, przekazywanie listów niewłaściwym osobom czy próby ukrycia prawdy przed swoimi panami to kwintesencja teatru dell’arte. Kluczowym elementem tej konwencji jest także improwizacja – dawniej aktorzy dodawali wiele od siebie, co było zgodne z duchem tego gatunku.
Czy tegoroczna inscenizacja spektaklu w Teatrze STU będzie zawierała jakieś unikalne elementy lub nowoczesne interpretacje?
Teatr STU ma swoją specyfikę – to teatr śpiewający, bardzo muzyczny. Doskonale współgra to z tradycją Komedii dell’Arte, która również była niezwykle dynamiczna i często wykorzystywała muzykę oraz instrumenty, takie jak dzwonki, bębny czy piszczałki. Mój wkład w tę inscenizację polegał na dopisaniu tekstów piosenek, które wpisują się w ducha Goldoniego. Aktorzy będą się tym bawić, a publiczność zobaczy spektakl pełen energii i muzycznej lekkości.
Jakiej reakcji publiczności się Pan spodziewa?
Oczekuję bardzo pozytywnego odbioru, ponieważ widzowie potrzebują dobrej komedii – nie tylko fars, ale także klasyki, która jest dobrze zrealizowana. Poprzednia inscenizacja Sługi dwóch panów w Teatrze Dramatycznym w Warszawie cieszyła się ogromnym powodzeniem. Młodzi aktorzy świetnie się bawili, wczuli w swoje role i gwałtownie polubili ten gatunek, mimo iż wcześniej nie mieli z nim do czynienia. Mam nadzieję, iż w Krakowie będzie podobnie.
Dlaczego warto wybrać się na tę premierę?
Dla dobrej zabawy i miło spędzonego czasu. Teatr STU jest bardzo lubiany w Krakowie, a jego premiery cieszą się dużym zainteresowaniem. Widzowie często podkreślają, iż tęsknią za „prawdziwym teatrem” – z kostiumami, ciekawą inscenizacją i dużą dawką humoru. Sługa dwóch panów to idealna okazja, by doświadczyć właśnie takiego teatru.