W tym artykule:
1. „Córki dancingu” – fabuła
2. „Córki dancingu” – opinie widzów
3. „Córki dancingu” – gdzie obejrzeć?
Choć zagraniczne media nazwały go „arcydziełem” i nagrodziły na Sundance, to w Polsce wciąż pozostaje filmem kultowym, ale tylko dla wtajemniczonych. A szkoda...
„Córki dancingu” – fabuła
Warszawa, lata 80., PRL. Na brzeg Wisły wynurzają się dwie syreny – Złota i Srebrna. Trafiają do nocnego klubu „Adria”, gdzie dołączają do zespołu muzycznego Figi i Daktyle. Od tej chwili ich życie toczy się między fleszami świateł, dźwiękami disco i mrocznymi instynktami. Delikatna Srebrna zakochuje się w basiście Mietku i marzy o byciu „normalną” kobietą. Złota woli zostać sobą – dziką, drapieżną, niebezpieczną. Ta baśniowa opowieść gwałtownie zamienia się w tragiczny dramat o tożsamości, pożądaniu i odrzuceniu. To film, który zaczyna się jak retro-musical, a kończy jak grecka tragedia. Za reżyserię odpowiada Agnieszka Smoczyńska – dziś już rozpoznawalna międzynarodowo autorka, która zadebiutowała właśnie tym filmem. Scenariusz napisał Robert Bolesto („Ostatnia rodzina”), a muzykę stworzyły siostry Barbara i Zuzanna Wrońskie z zespołu Ballady i Romanse. W rolach syren wystąpiły Marta Mazurek (Srebrna) i Michalina Olszańska (Złota). Na ekranie pojawiają się też: Kinga Preis, Jakub Gierszał, Magdalena Cielecka, Andrzej Konopka, Katarzyna Herman, Marcin Kowalczyk i Roma Gąsiorowska. W warstwie wizualnej wsparcia udzieliła malarka Aleksandra Waliszewska, a za plakat odpowiada Andrzej Pągowski.
„Córki dancingu” – opinie widzów
Film „Córki dancingu” zebrał ponad 3000 ocen i wiele kontrastujących opinii – od zachwytu po konsternację. „Polski musical z nutą kiczu, co jest w tym przypadku piękne! Muzycznie Wrońska z Macukiem dali popis”; „Jakie piękne i samoświadome igraszki z materią filmową o rybim posmaku i zapachu”; „Baśń przełożona na nowatorski język filmu. Polskie kino idzie w naprawdę dobrą stronę” — piszą zachwyceni widzowie, ale nie brakuje też bardziej sceptycznych głosów: „Słabiutki ten film, pełen dłużyzn i scen niepotrzebnych”. Większość jednak nie ma wątpliwości, iż to produkcja wyjątkowa:
Zatem, czy warto obejrzeć „Córki dancingu”? Zdecydowanie tak, jeżeli jesteś otwarty na eksperymenty i nietypowe formy. To nie jest klasyczny musical ani horror, ale miks nastrojów, konwencji i estetyk. Dla niektórych może być zbyt „odjechany”, ale właśnie ta odwaga i dziwność budują jego siłę. To film, który jedni będą wspominać jako dziwactwo, a inni – jako najbardziej oryginalne polskie kino ostatnich dekad. Warto przekonać się samemu, po której stronie jesteś.
„Córki dancingu” – gdzie obejrzeć?
Film „Córki dancingu” możesz obejrzeć online m.in. na Canal+ i Prime Video. Czasem wraca też na ekrany kin studyjnych w ramach pokazów specjalnych lub festiwali – warto mieć go na oku.
View oEmbed on the source website




