Jerzy Owsiak przekazał, iż otrzymał groźby śmierci. 7 stycznia na profilu założyciela WOŚP pojawił się przerażający wpis. "Jeśli dożyję jutra. Telefon na numer Biura Prasowego Fundacji: - Dodzwoniłem się do Biura Owsiaka? - Tak. - Trzeba go zastrzelić, to c**j jeden. I się rozłączył" - opisał w poście poszkodowany. Do sprawy odniósł się Muniek Staszczyk, który niedawno był gościem w Telewizji Republika. Piosenkarz wsparł Owsiaka i przy okazji uderzył w prawicową stację.
REKLAMA
Zobacz wideo "Nie jestem takim kozakiem i pistoletem jak kiedyś". Wywiad z Muńkiem Staszczykiem
Staszczyk murem za Owsiakiem. Mówi o podziale społeczeństwa
9 stycznia Wirtualna Polska przekazała, iż 70-letni mężczyzna, który groził Owsiakowi, inspirował się przekazami z TV Republika. Niedawno stacja zainicjowała akcję "Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę". "Poinformował, iż jego zachowanie było motywowane zapoznaniem się z jednym z reportaży w Telewizji Republika, w którym Owsiak został pokazany w złym świetle" - przekazał prokurator Antoni Skiba - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Niedawno na antenie prawicowej stacji mogliśmy zobaczyć Muńka Staszczyka, którego występ wywołał wiele kontrowersji.
Portal Pudelek postanowił skontaktować się w wokalistą T.Love i zapytać o obecną sytuację. Staszczyk podkreślił, jak bardzo podzielone jest polskie społeczeństwo. "Potrafimy zachować się wspaniale, jak podczas ostatniej powodzi, czy przyjmowaniu uchodźców wojennych z Ukrainy, potrafimy też obrzydliwie hejtować, chociażby tak pozytywną ideę, jaką jest WOŚP z Jurkiem Owsiakiem." - stwierdził. Wyjawił, iż napisał o tym piosenkę, która, jak ma nadzieję, niedługo ujrzy światło dzienne. "To nie jest nowa sytuacja, to się tylko nasila. Kiedy wystąpiłem na ostatnim Pol’and’Rock Festival, stałem się wrogiem prawicy, a gdy pojawiłem się w Telewizji Republika, byłem wrogiem lewicy. Tak to w tym kraju wygląda, a ja przecież jestem osobą o poglądach centrowych" - ocenił Staszczyk. "Wszyscy oczekują, iż w końcu zdecyduję się na jedną stronę barykady, ale tak naprawdę nie zamierzam tego robić" - dodał.
Od zawsze wspierałem WOŚP. To inicjatywa – jedyna taka w Polsce, a może choćby na świecie, która potrafi tak zjednoczyć ludzi i którą naprawdę doceniam
- podkreślił w rozmowie z Pudelkiem. "Nie rozumiem tej nienawiści, bo przecież WOŚP to organizacja, która pomaga" - zauważył piosenkarz.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Mocne słowa Świerzyńskiego. Zareagował na groźby wobec Owsiaka
Muniek Staszczyk ostro o TV Republika
Staszczyk powrócił wspomnieniami do występu w prawicowej stacji. "Niestety, osobiście odczułem ten podział, kiedy wystąpiłem w Telewizji Republika. Tam rozmawiałem tylko o papieżu, bez kontekstu politycznego, ale mimo to stałem się celem hejtu. Byłem zaskoczony, bo bardziej tolerancyjna część społeczeństwa, była najbardziej agresywna wobec mnie" - mówił wokalista. "Jestem osobą publiczną i mam grubą skórę, ale mimo wszystko to było przykre. Zdałem sobie sprawę, jak młodzi ludzie mogą się czuć, kiedy zostaną obrażeni w internecie. To naprawdę może prowadzić do tragedii" - uważa muzyk.
Czy Muniek ponownie pojawi się w TV Republika? Raczej nie ma zamiaru znowu zagościć na antenie. "Nie wiem, czy chciałbym tam wrócić. Po tym, jak się to wszystko potoczyło, raczej nie. Mimo iż nie wiem, co przyniesie przyszłość, to nie czuję potrzeby uczestniczenia w tym 'cyrku'" - uznał w rozmowie z Pudelkiem. Następnie dosadnie skomentował prawicową stację. "Szkoda czasu w telewizję, która ma tak niski poziom, jak ta. Na początku byłem otwarty, ale to nie jest telewizja, która ma coś wartościowego do zaoferowania, nie mówiąc już o poziomie dziennikarstwa. Nie chcę także po raz drugi przeżywać tego, co mnie spotkało po wizycie w ich programie śniadaniowym" - podkreślił.