Jacek Maliszczak – jaworznianin jak się patrzy, poeta, muzyk zespołów A Jednak Ty i Ballabard. Na dokładkę lubiany prezes Stowarzyszenia Twórców Kultury oddział w Jaworznie. W środę 20 września świętował w Jazz Clubie Muzeum 40-lecie pary twórczej.
Pożeniono tę uroczystość z pierwszym Jaworowym Spotkaniem Artystycznym, cyklem który obmyśliła Renata Batko z jaworznickiego STK. Cóż to było za świętowanie? Przybyli wyłącznie przyjaciele i dobrzy znajomi. Bo jak tu nie lubić pana Jacka? To świętowanie było dobrą okazją do zadania paru pytań paru miłym osobom. Zaczęliśmy oczywista od szanownego jubilata.
Ela Bigas: Jak to jest być artystą?
Jacek Maliszczak: Ojejku, ależ mnie pani zaskoczyła tym pytaniem. Może tak powiem – ja się nie czuję artystą, po prostu robię to, co czuję. A iż można to tym sformułowaniem określić, to się bardzo z tego cieszę. Taki jestem, tak czuję, tak przekazuję swoje emocje, swoje uczucia i się tym cieszę.
Co w tych 40 latach wydarzyło się dla Pana istotnego i co przyniosło Panu szczególną radość?
To iż spotkałem kapitalnych ludzi, raz iż mnie osobiście prywatnie bardzo pomogli przejść w życiu różne turbulencje życiowe, a dwa iż są ze mną i teraz mogę się z nimi realizować, być, dzielić i poszerzać grono przyjaciół.
Ikona stylu Jacka Maliszczaka to …
Powiedziałbym tak – tekst. To jak ktoś zinterpretuje tekst, jego rzecz. Jak w muzyce zaśpiewają artyści, jak zagrają to jest ich interpretacja, ale same słowa są moje i to jest ten fragment życia, który gdzieś tam we mnie był, jest, który próbowałem wydobyć, przekazać a inni go interpretują.
Co w planach?
Trwać w tym, w czym do tej pory działam i myślę, iż każdy powinien mieć swój cel i to jest moja droga wypracowana przez lata i cieszę się, iż udało mi się wytrwać idąc w tym kierunku.
Mirek Graczek z zespołu A Jednak Ty na pytanie jakim artystą jest Jacek Maliszczak odpowiedział: Dla mnie jest niesamowita różnica w powierzchowności Jacka i jego wnętrzu. Ta głębia jest tak tajemnicza, jak się w to wpada, to to jest zupełnie inny świat, można powiedzieć, iż są dwa Jacki.
Życzenia w imieniu zespołu A Jednak Ty złożył Mateusz Motyka – Drogi Jacku, kolego, przyjacielu w imieniu zespołu i całej grupy ludzi wolnych, którzy sobie muzykują, bawią się tym, wsłuchując się w twoją poezję, twoje teksty, które nierzadko są bardzo osobiste, są dzieleniem się cząstką swojego życia z nami, życzę wszystkiego dobrego.
W prezencie od STK Jubilat otrzymał słodki upominek „aby życie Prezesowi osłodzić”. Do niego dołączono figurkę – zegar z grawerem: Udanych początków i zakończeń wszelkich podejmowanych inicjatyw z okazji 40-lecia pracy twórczej życzą przyjaciele ze Stowarzyszenia Twórców Kultury w Jaworznie.
Wyłącznie dobre zdanie o panu Jacku ma też Eugeniusz Puchalski. Mówi: angażuje się w różne przedsięwzięcia, pisze teksty, m.in. ja z nim grałem, jest bardzo aktywny, to fantastyczny facet.
Na pytanie o to jakim artystą jest Jacek Maliszczak odpowiedział też Marek Długopolski z zespołu Ballabard. – Jest artystą bardzo wrażliwym – usłyszeliśmy od pana Marka – bardzo spokojnym, grzecznym, bardzo dobrze słucha, zanim odpowie to przemyśli.
– Jest bardzo twórczy i bardzo improwizujący – dodał Mateusz Adamczyk kolega pana Jacka z zespołu Ballabrd.
Na zakończenie miłe życzenia dla pana Jacka od zespołu Ballabard: życzymy, żeby długo długo żył i tworzył, żeby był zadowolony i był zdrowy.
Serdecznie się do tych życzeń dołączmy.