MOVA – gadżety beauty, które narobią dużego szumu i sporo wiatru!

naekranie.pl 5 dni temu
Reklama


Marka MOVA wchodzi na rynek z urządzeniami, które mają silniki szybsze niż niejeden dron i design, którego nie trzeba się wstydzić, gdy wpadną znajomi. Przyjrzeliśmy się ich ofercie i wybraliśmy pięć modeli idealnych na prezent gwiazdkowy – od taniego "killera" po kombajn, który uratuje choćby najgorszy bad hair day!
Oto one!
Suszarka MOVA Turbo
Szybki start za grosze
Jeśli myślisz, iż dobra suszarka "high-speed" musi kosztować fortunę, MOVA Turbo mówi: "nie rwij sobie włosów z głowy". To sprzęt ważący zaledwie 330 g (mniej niż kubek kawy), a w środku ma silnik kręcący się z prędkością 110 000 obrotów na minutę. Efekt? Krótkie włosy wysuszysz w 40 sekund, a długie w 4 minuty. Do tego generuje 200 milionów jonów ujemnych, więc koniec z efektem "Einsteina" na głowie. W tej cenie? Absolutny no-brainer.
Cena: 219 zł
Dla kogo: Dla tych, którzy rano liczą każdą minutę snu.
Podsumowanie naEKRANIE: Można tanio, gwałtownie i dobrze? Można!
fot. MOVA
Suszarka MOVA Shine 10
Cisza i spokój
Wchodzimy półkę wyżej. Shine 10 wygląda futurystycznie, a to za sprawą wylotu powietrza w kształcie kwiatu (technologia AeroBlossom™). To nie tylko bajer wizualny – dzięki temu suszarka jest cichsza (poniżej 58 dB) i nie parzy w jeden punkt głowy. Mierzy temperaturę 1000 razy na sekundę i uwalnia aż 300 milionów jonów (ujemnych i dodatnich), co działa na włosy jak odżywka.
Cena: 399 zł
Dla kogo: Gdy nie chcesz budzić domowników suszeniem włosów.
Podsumowanie naEKRANIE: Funkcje z przyszłości, a cena jak sprzed inflacji.
fot. MOVA
MOVA Flip 10
Idealny towarzysz podróży
Oto gadżet dla nomadów. Flip 10 waży 300 gramów – to mniej niż puszka napoju! Największy atut? Składa się na płasko, więc zmieścisz ją choćby w torebce. Mimo niewielkich rozmiarów, wciąż ma potężny silnik, z którego wyciska 110 000 obrotów i suszy włosy w ekspresowym tempie. Dyszę możesz ją ustawić pod kątem 90° do suszenia lub 180° do precyzyjnej stylizacji loków.
Cena: 699 zł
Dla kogo: Dla tych, którzy żyją na walizkach i nienawidzą hotelowych suszarek.
Podsumowanie naEKRANIE: Najlepsza rzecz, jaką możesz wrzucić do torby przed wyjazdem na ferie.
fot. MOVA
MOVA Shine 20
Inteligentna ochrona dla całej rodziny
Shine 20 ma wbudowany czujnik TOF (Time of Flight) do pomiaru odległości – tak, ten sam, który znacie z zaawansowanych telefonów czy dronów. Suszarka "widzi", jak daleko jest od głowy i automatycznie reguluje temperaturę, żeby nigdy nie przekroczyć bezpiecznych 55°C. Do tego sama rozpoznaje, jaką końcówkę podpiąłeś i zmienia tryb pracy. Ma choćby specjalny tryb "Kids" z delikatnym nawiewem dla najmłodszych.
Cena: 899 zł
Dla kogo: Dla gadżeciarzy, którzy troszczą się o fryzurę równie mocno, co Thor.
Podsumowanie naEKRANIE: Najtroskliwsza spośród suszarek.
fot. MOVA
MOVA Master 10
Domowy salon fryzjerski
Master 10 to nie jest zwykła suszarka, to transformer. Jednym ruchem zmieniasz jej kształt z litery "7" (suszarka) na "1" (stylizacja). W zestawie dostajesz aż siedem końcówek, w tym takie, które same nawijają włosy na wałek, wykorzystując efekt Coanda (fizyka w służbie urody!). Jest tu choćby końcówka do aromaterapii olejkami eterycznymi. Waży zaledwie 292 g, więc ręka nie zmęczy się choćby podczas układania najbardziej skomplikowanej stylizacji.
Cena: 1099 zł
Dla kogo: Dla tych, które za każdym razem oczekują efektu "wow".
Podsumowanie naEKRANIE: jeżeli ją kupisz, Twój fryzjer zacznie tęsknić.
fot. MOVA
Niezależnie od tego, czy szukasz taniego sprzętu, który po prostu "robi robotę" w 40 sekund, czy zaawansowanego stylera, który zastąpi połowę szuflady z akcesoriami – MOVA ma w tym roku bardzo mocne karty na stole. A biorąc pod uwagę te ceny? Konkurencja ma się czego bać.
Udanych zakupów i... Good hair day!
Idź do oryginalnego materiału