Monika Richardson została skandalicznie potraktowana przez obsługę klienta jednej z tanich linii lotniczych. Jak twierdzi, w trakcie ubiegłorocznej podróży jej nowe buty narciarskie uległy całkowitemu zniszczeniu. Dziennikarka udostępniła wymianę korespondencji w sprawie ich reklamacji, która nie może dojść do skutku.