Monika Olejnik z mocnym przekazem wspiera apel dziennikarzy. Mówi o "kradzieży w biały dzień"

gazeta.pl 3 miesięcy temu
Zdjęcie: Fot. KAPIF.pl


4 lipca cały medialny świat wstrzymał oddech. Wszystko za sprawą apelu dziennikarzy do polityków dotyczącego wprowadzenia zmian w ustawie dotyczącej prawa autorskiego.
4 lipca to istotny dzień dla świata medialnego w Polsce. Wszystkie redakcje ustawiły wielkie, czarne banery z napisem: "Politycy, nie zabijajcie polskich mediów". Wszystko za sprawą faktu, iż w minionym tygodniu Sejm przyjął ustawę o zmianie ustawy o prawach autorskich. Niestety, nie znalazły się w niej jednak najważniejsze poprawki dla mediów, które miały wprowadzić zasady rozliczania się z tantiem należących się dziennikarzom i wydawcom, ponieważ ich dzieła wykorzystywane są przez platformy cyfrowe, takie jak Google czy Facebook.
REKLAMA


Zobacz wideo Monika Olejnik wyznała, iż ma raka. Małgorzata Rozenek-Majdan zwraca uwagę na istotną rzecz


Monika Olejnik grzmi na Instagramie. "Kradzież w biały dzień"
Monika Olejnik jest jedną z najbardziej znanych dziennikarek w Polsce. W zawodzie - od ok. 40 lat. Często wypowiada się w temacie ważnych kwestii politycznych, społecznych, sportowych czy kulturalnych. Teraz wypowiedziała się w kwestii dotyczącej bezpośrednio zawodu, w którym pracuje od tylu lat. W tym celu zamieściła w swoich mediach społecznościowych obszerny post. Dziennikarka przyznała, iż wolne media są istotną częścią tworzenia demokracji i iż bezpłatne kopiowanie twórczości dziennikarzy jest jak "kradzież w biały dzień".


Wolne media były i są istotną częścią dla odpowiedzialnego kształtowania demokracji. Bezpłatne kopiowanie pracy wydawców, twórców, dziennikarzy bez ich zgody - jest jak kradzież w biały dzień! Obserwując od lat politykę w Polsce i na świecie, mam głębokie przekonanie, jak bardzo istotna jest zasada: pomyśl, zanim zagłosujesz - edukacja jest ważna w każdym głosowaniu polityków. Zamiana kolejności i myślenie po głosowaniu, bywa szkodliwe niestety często na lata


- pisała.


Tego Monika Olejnik oczekuje od polityków. Lista jest długa. "Apeluję o szacunek"
Dziennikarka nie ukrywała, iż zarówno ona, jak i jej koledzy z branży mają długą listę oczekiwań wobec polityków. "W apelu do polityków oczekujemy 'ustalenia uczciwych zasad współpracy mediów w Polsce z gigantami technologicznymi. Ustalenia zasad instrumentów mediacji między platformami i wydawcami w przypadku sporu o należne nam #tantiemy sprawiedliwej rekompensaty za ekspozycję naszych treści w sieci oraz ochrony przed ich kopiowaniem. Apelujemy do władzy, do posłów i senatorów wszystkich opcji politycznych, do prezydenta - by wysłuchali naszych racji i poprawili szkodliwe prawo. Oddanie tych obszarów w całości globalnym graczom technologicznym nie tylko poważnie zuboży nas jako społeczeństwo, ale może też zagrozić demokracji, jaką znamy! Jesteśmy dziennikarzami, a nie politykami! Apeluję o szacunek" - podsumowała.
Idź do oryginalnego materiału