Monika Kociołek ma miliony obserwatorów. "Długo nie starczyło mi na czynsz"

kobieta.gazeta.pl 5 godzin temu
Monika Kociołek to jedna z najpopularniejszych polskich influencerek, którą w sieci śledzą miliony fanów. Przed lata należała do Teamu X, teraz postawiła na karierę muzyczną. Już niedługo wyda swoją pierwszą płytę, której przedsmakiem są single "Mała ja", a także "Nie ma cię tu". W "Ja wysiadam" zdradza, jak wygląda jej życie na co dzień, czy influencerzy z milionowymi zasięgami rzeczywiście zarabiają krocie, a także czy marzy jej się występ na Eurowizji. Zapnijcie pasy i jedźcie z nami w dzisiejszą podróż.
Nowe odcinki w każdy poniedziałek o godz. 20 na YouTube.


REKLAMA


Monika Kociołek to 22-letnia polska influencerka, która szturmem podbiła social media. Tylko na TikToku obserwuje ją ponad 3,7 mln internautów. - Zaczęłam sobie nagrywać filmiki, ale nie z myślą, iż okej teraz będę influencerką. Wtedy powstała aplikacja Musical.ly i ja mówię, dobra, moje koleżanki to mają, więc ja też sobie zainstaluję. (...) Nagrywałam jakieś makijaże później, jakieś scenki aktorskie, później też jakieś covery wleciały. Chciałam się wyżyć artystycznie. (...) Z czasem coraz więcej ludzi zaczęło przybywać, zaczęło mnie obserwować, komentować. Zaczęli mnie coraz bardziej lubić i jakoś to się tak rozkręciło, ale nigdy nie zaczynałam z myślą, iż ja teraz będę influencerką, bo ja chcę teraz zarabiać pieniądze - mówi w "Ja wysiadam" Monika Kociołek. Tak wyglądały jej początki, a jak to wygląda teraz? Posłuchajcie sami w najnowszym odcinku "Ja wysiadam".


Zobacz wideo Monika Kociołek ma miliony obserwatorów. "Długo nie starczyło mi na czynsz"


Monika Kociołek wydaje płytę. Zdradza, dlaczego dopiero teraz
Fani Moniki Kociołek z pewnością wiedzą, iż jej kariera muzyczna zaczęła się już w Teamie X, gdzie nagrywała piosenki wspólnie z resztą ekipy. Teraz przyszedł czas na karierę solową. Niedawno na Instagramie powiedziała: "W końcu mam tak, iż mnie ktoś docenia". Co to znaczy?


Zawsze w tym świecie influencerów byłam tą jedną z wszystkich. Najlepsza była Wersow, najlepsza była Julia Żugaj, wszyscy zawsze byli w czymś najlepsi i osiągali jakieś sukcesy (...) Nigdy nie było tak, iż ktoś powiedział: - O ona jest w tym najlepsza. A teraz jak zaczęłam wydawać muzykę, to widzę mnóstwo takich komentarzy (...). I to jest wspaniałe, iż w końcu jestem w jakiejś dziedzinie dla ludzi najlepsza - mówi Monika Kociołek.


Monika Kociołek wyznaje: "Miałam dług u mamy na jakieś 10 tyś."
Wielu osobom wydaje się, iż milionowe zasięgi w internecie, przekładają się na miliony na koncie bankowym. Czy rzeczywiście tak jest? - Na razie nie mam takich zarobków, żeby już myśleć o mieszkaniu. To jest taki wstępny plan, iż chciałabym teraz zacząć zarabiać na mieszkanie, więc staram się to robić, ale To nie jest, aż tak proste jak wszystkim się wydaje, naprawdę - zdradza.


Bardzo długo nie zarabiałam jakichś dużych pieniędzy, tak naprawdę nie starczało mi czasem na pokrycie czynszu, jak przeprowadziłam się do Warszawy, bo wyprowadziłam się w wieku 17 lat. Długo pożyczałam pieniądze od mojej mamy i czasem to był dług na przykład prawie 10 tysięcy i później starałam się jak najwięcej nagrywać i robić, żeby jej to po prostu spłacić i żeby się nie przeprowadzić z powrotem na Śląsk - dodaje.


A co jeszcze Monika Kociołek zdradziła w "Ja wysiadam"? Posłuchajcie sami całego dzisiejszego odcinka.


Przegapiliście poprzedni odcinek z Iwoną Pavlović? Nic straconego, możecie go obejrzeć poniżej.
Idź do oryginalnego materiału