
To drugi singiel Moneparka po występie w programie Rap Generation. Utwór na pierwszy rzut oka brzmi jak hymn imprezowej dzikości, ale pod powierzchnią kryje gorzką refleksję o tym, jak alkohol i życie bez hamulców potrafią zmieniać człowieka.
Monepark – od dwóch lat abstynent – konfrontuje tu swoje doświadczenia z przeszłości z nihilistycznym nastawieniem młodego pokolenia, które obserwuje na co dzień.
Artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z Warner Music Poland