„Momo” w OTLiA. Widowiskowo opowieść o zmienianiu świata bez krzyku i walki

opolska360.pl 2 miesięcy temu

„Momo” w OTLiA to premiera zaplanowana na niedzielę 25 lutego. Przedstawienie postało na podstawie książki Michaela Endego, jednego z najsłynniejszych utworów tego autora.

„Momo” to o opowieść o niezwykłej dziewczynce, która miała odwagę przeciwstawić się złodziejom czasu i odzyskać dla ludzi czas, który utracili. Twórcy zapowiadają ją jako piękną, czułą i teatralną opowieścią.

– Momo jest miła, ale ma w sobie coś z buntownika, ale takiego który dużo medytuje. Świat próbuje zmienić nie krzykiem i walką, ale dobrą energią – mówiła Anna Wieczorek, odtwórczyni roli głównej.

Jak dodała, tytułowa rola wymagała sporego wysiłku i umiejętności warsztatowych. Między innymi ze względu na konieczność śpiewania.

– Moja bohaterka jest raczej przekaźnikiem do opowiedzenia historii o czasie niż postacią, która pcha akcję do przodu. Jej obecność robi więcej, niż ona sama.

„Momo” w OTLiA. Reżyser: ogromne przedsięwzięcie

Jak powiedział podczas próby medialnej reżyser, główna bohaterka Momo znajduje się stanie bezwarunkowej miłości, uważności, wewnętrznego i głębokiego spokoju.

– To wszystko również moje kierunki poszukiwań wewnętrznych i cel, dla którego zajmuję się sztuką. To wszystko znalazłem właśnie u Endego – przyznał Jacek Bała, absolwent wrocławskiego wydziału lalkarskiego, który po raz pierwszy współpracuje z OTLiA w Opolu.

Reżyser „Momo” przyznał, iż przedstawienie jest ogromnym przedsięwzięciem. Między innymi za sprawą złożonej i skomplikowanej inscenizacji i choreografii.

– Sztuką jest połączyć te wszystkie płaszczyzny. Tak żeby ta technika nie była ciężarem, a przyborami do latania – żartował.

Za okazałą oprawę wizualną odpowiada opolanin Adrian Lewandowski.

– Moim celem było stworzenie bazy przestrzeni, do której później będziemy dokładali poszczególne elementy. One będą budowały kolejne przestrzenie potrzebne w spektaklu – mówił scenograf.

Jak podkreślił, scenografia do „Momo” jest największym projektem w teatrze.

– Do zaprojektowania było bardzo dużo rzeczy. Wyzwaniem było dopasowanie ich do siebie, przy czym są bardzo duże gabarytowo – zaznaczył. – Żeby pokazać to w innym mieście, potrzebowalibyśmy chyba tira! – śmiał się.

Przedstawienie Momo zobaczyć będzie można na Dużej Scenie w OTLiA. Łączenie zobaczymy 13 aktorów, odzianych w 30 kostiumów. Wybrzmi również jedenaście piosenek skomponowanych przez Mateusza Ryczka.

– Wybrzmią piosenki delikatne, poetyckie. Wręcz uduchowione. Bo to właśnie świat Momo – zapowiada artysta. – Stworzyłem wręcz neobarokową kompozycję „Świat szarych panów”. Mamy tam klawesyn, polifonię, trzygłosowe chóry i gitarę elektryczną. A choćby mamy piosenkę hip-hopową, do której stworzyłem bity.

Natomiast wykonaniem zajęła się świetnie znana opolskiej publiczności – Karolina Gorzkowska. która w „Momo” gra role: Mała Maria, Szary Pan, Duch Czasu i Bibi Girl.

– Rap jest pomysłem reżysera, więc ja jako Bibi Girl mam rapowaną piosenkę. To kolejny styl muzyczny, który wprowadzamy do spektaklu – przyznała aktorka podkreślając, iż to nie do końca styl muzyczny, którego się uczyła również w szkole teatralnej, ale lubi słuchać rapu i – to zdecydowanie jej energia.

Idź do oryginalnego materiału