"Moja żona powiedziała: alzheimer. Śmiałem się, iż teścia chce się pozbyć" [FRAGMENT KSIĄŻKI]

kobieta.onet.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Moja żona powiedziała: alzheimer. Śmiałem się, że teścia chce się pozbyć


Wołaliśmy na niego Stefanek. Stefanku, kolacja gotowa. O, jak Stefanek pięknie piłeczkę złapał. Stefankowi dziś humor dopisuje. Był w tym wszystkim pogodny, kochany. Chcieliśmy, żeby to trwało jak najdłużej. Pierwsza zauważyła siostra. Umawiała się z nim, żeby wpadł, a on pukał już o szóstej rano. Gubił rzeczy, wiecznie czegoś szukał. Moja żona powiedziała: alzheimer. Śmiałem się, iż teścia z domu chce się pozbyć i wymyśla mu choroby. Broniłem go jak lew. (…)
Idź do oryginalnego materiału