Mógł być kebab, a jest kiosk, pod którym starszy pan tańczy wracając z kościoła

youtube.com 5 godzin temu


Kiosk przy Rynku Podgórskim przez kilka lat był warzywniakiem, później zadomowiła się w nim kwiaciarnia. Któregoś dnia - na początku pandemii w 2020 r. - zawisła na nim informacja 'Na sprzedaż'.

Na ogłoszenie natrafiła trójka przyjaciół: Bartek, Natalia, Joanna. Trójka od początku założyła, iż kiosk ma działać pro bono i być magnesem dla niezależnych osób tworzących, które szukają miejsca, by pokazać, co potrafią; i żeby z zewnątrz mogli to zobaczyć przechodnie. W kiosku wystawy mieli malarze i malarki, grane były mikrokoncerty, odbywały się warsztaty rękodzieła, były wystawy fotografii.

Tak jak los podsunął im, żeby wydzierżawić kiosk, tak podpowiedział im, iż eksperyment trzeba zakończyć. Wypadek. Rozmowy z urzędnikami. Naprawa kiosku trwała ponad rok.

W końcu tak, jak kiedyś kwiaciarnia, wywiesili kartkę 'Na sprzedaż'.

Subskrybuj kanał: https://www.youtube.com/user/gazetawyborczapl
Dowiedz się więcej: https://www.wyborcza.pl
Polub nas na Facebooku: https://www.facebook.com/wideowyborcza/
Obserwuj nas na LinkedIn: https://www.linkedin.com/company/gazeta-wyborcza