Eurowizja 2026: 35 państw na liście startowej. Nie ma rekordu • Austria publikuje finalistów selekcji • Podsumowanie sezonu – na jakim etapie są poszczególni nadawcy? • Marianna Kłos wróciła do Polski! Zobacz, jak wyglądało powitanie na lotnisku

dziennik-eurowizyjny.pl 9 godzin temu

35 państw w Eurowizji. Brakuje „Głośnej Piątki”

Bez niespodzianek. Europejska Unia Nadawców opublikowała dziś listę nadawców, którzy wezmą udział w Eurowizji 2026 i spis zawiera jedynie 35 pozycji co oznacza, iż to najmniejsza Eurowizja od czasu wprowadzenia rund kwalifikacyjnych czyli od ponad 20 lat. W stawce brakuje tzw. „Głośnej Piątki” czyli krajów, których nadawcy zbojkotowali konkurs – są to Hiszpania, Irlandia, Islandia, Słowenia oraz Holandia. Mamy za to trzy powroty – Bułgarię, Rumunię oraz Mołdawię. I to na ten moment tyle, chociaż nie jest powiedziane, iż EBU kogoś jeszcze nie dołączy do stawki i najczęściej wymienia się tu kraje, których standardowy etap zgłoszeń nie dotyczy – Kazachstan i Kanadę.

Spośród 35 nadawców pięciu ma zagwarantowany finał – są to kraje Big4 czyli Niemcy, Wielka Brytania, Francja oraz Włochy, a także gospodarz – Austria. Pozostałe kraje (w tym Polska) będą uczestniczyć w niewielkich półfinałach. W każdej grupie wystartuje po 15 państw, a tylko 5 odpadnie i nie awansuje do finału. Sobotni finał będzie mieć 25 krajów. Telewizja austriacka ORF słowami dyrektora obiecała rekord – 44 krajów. Pomylili się o dziewięć i w zamian za to mamy negatywny rekord frekwencji i największy w historii bojkot Eurowizji. Nadawca-gospodarz robi dobrą minę do złej gry i zapowiada, iż we wtorek rano pokaże projekt sceny. Z kolei EBU w oficjalnym oświadczeniu chwali trzy powracające kraje twierdząc, iż ich obecność to synonim zjednoczenia poprzez muzykę i nie wspomina o tych telewizjach, które zrezygnowały. Jednocześnie spis państw przedstawiono w taki sposób, iż ich nazwy podane są w nawiasie, a na pierwszy plan wysunięto nazwy telewizji, dodatkowo pomijając flagi. To zgodne z twierdzeniem EBU, że Eurowizja to konkurs telewizji, a nie państw.

Kto będzie reprezentował gospodarzy?

Dziś rano telewizja ORF opublikowała nazwiska 12 wykonawców, którzy powalczą w preselekcjach „Vienna Calling” o miejsce w finale Eurowizji. Wśród zakwalifikowanych są popularna Anna-Sophie ze Styrii, wokalistka o etiopskich korzeniach – Bamlak Werner, 19-latek z Wiednia Cosmo, muzyk folk-rock i folk-pop David Kurt, wiedeński zespół heavyrockowy Frevd, finalistka show „Starmania” – Julia Steen, tworząca tyrolski country-pop Kayla Krystin, zwyciężczyni programu „Soundcheck” Lena Schaur, ekstrawagancki Nikotin, jeden z wieloletnich kandydatów na ESC – Philip Piller, zespół bluesowy Reverend Stomp oraz meksykańsko-austriacka piosenkarka Tamara Flores, która jako jedyna opublikowała już swój utwór „Chingona” po hiszpańsku. Piosenka zyskuje już popularność i jest notowana m.in. na liście przebojów FM4. Pozostałe piosenki mają być opublikowanie niebawem. Finał odbędzie się 20 lutego w Wiedniu, a poprowadzą go Cesar Sampson (ESC 2018) i Alice Tumler.

Co nowego w pozostałych krajach?

Preselekcje wewnętrzne rozpoczyna Azerbejdżan , a telewizja Ictimai zbiera zgłoszenia do 18 stycznia. W Czarnogórze z kolei poznaliśmy już kolejność startową Montesong, którego finał obejrzymy 21 grudnia. Stawkę otworzy, znana z show „Ritam Evrope” Lara Baltić, a zamkną faworyci – Lana Vukčević i Đorđe Savković z hitem „Temperatura”. Ulubienica fanów, Tamara Živković, wykona utwór „Nova Zora” z pozycji jedenastej, z kolei ubiegłoroczni faworyci publiczności – zespół Baryak, zaśpiewają z numerem sześć. W Mołdawii we wtorek (16 grudnia) odbędą się castingi dla uczestników selekcji. Spośród 37 utworów jeden został zdyskwalifikowany („Falling in love” Nikko), a wokalistki Dana Marchitan i Katy Rain zgłosiły się…z tym samym utworem, ale pod dwoma różnymi tytułami. Wszystkie piosenki dostępne są TUTAJ.

Już w środę rusza albański Festivali i Kenges , a organizatorzy ogłosili, iż gwiazdą finału (20 grudnia) będzie tegoroczny laureat 3. miejsca na Eurowizji – Estończyk Tommy Cash. Finał selekcji niemieckich zaplanowano na 28 lutego, a uczestników telewizja SWR wybiera wewnętrznie. Częścią procesu są songwriting campy, w których udział wzięli uznani kompozytorzy z całego świata.

Podsumowanie procesu selekcyjnego. Sześć państw wyprzedziło resztę

W sezonie selekcyjnym 2026 sporo się dzieje, więc pora to podsumować. Najdalej w procesie są Albania, Czarnogóra, Estonia, Luksemburg, Łotwa i Mołdawia – te kraje opublikowały już startujące utwory (czy to w finale, półfinałach czy na etapie castingowym). Dodatkowo znamy już stawki uczestników w ośmiu kolejnych krajach tj. w Chorwacji, Austrii, Serbii, Szwecji, Ukrainie, Litwie, Malcie i we Włoszech. Osiem państw jeszcze nie ogłosiło uczestników selekcji – są to Niemcy, Bułgaria, Polska, Dania, Finlandia, Grecja, Norwegia i Portugalia (brakuje części wykonawców). W tle jest też San Marino, które kontynuuje castingi do „Dreaming San Marino Song Contest”. Kolejne przesłuchania już w środę online oraz w czwartek, piątek i sobotę na żywo. Jest też Izrael, który jako jedyny wybiera reprezentanta poprzez talent-show, ale z oczywistych względów ignorujemy ten proces i nie obserwujemy tego programu.

Niewielkie jest tym razem grono nadawców, którzy swoich przedstawicieli wybiorą wewnętrznie. Są to Australia, Azerbejdżan, Szwajcaria, Francja, Wielka Brytania, Belgia oraz Czechy. Nie ma pewności, w którą stronę pójdą Rumunia, Armenia i Gruzja. W rumuńskich mediach plotkuje się o ambitnym projekcie preselekcyjnym, ale TVR tego nie potwierdza. Telewizja ormiańska nie raczyła samodzielnie ogłosić startu w Eurowizji, a wyręczyło ją w tym EBU. Z kolei Gruzini prawdopodobnie byli tak skupieni na Eurowizji Junior, iż nic specjalnego nie ogłosili, chociaż fani sądzą, iż świetnym ruchem byłaby wewnętrzna decyzja o wysłaniu do Wiednia trio Bzikebi z piosenką „We don’t sleep”, którą zaprezentowano w finale JESC. Wokalista formacji, Giorgi, jest jak najbardziej za! Cypr jako jedyny ma już swoją reprezentantkę i jest to Antigoni. Utwór na Eurowizję ma stworzyć grecki producent Claydee.

Marianna Kłos już w Polsce! Kolejny reprezentant wybrany będzie wcześniej

Marianna Kłos dziś rano wróciła do Polski porannym lotem z Tbilisi, a na lotnisku w Warszawie polską delegację witali fani, dziennikarze oraz rodzina i przyjaciele. Młoda wokalistka nie szczędziła uśmiechu i podziękowań za wsparcie, a od społeczności fanów OGAE Polska i redakcji Eurowizja.org otrzymała ogromnego misia. Udzieliła też paru wywiadów, ale jak podkreśla, wraca teraz do normalnego życia, spędzania czasu z rodziną i nauki. Osoby z TVP zaangażowane w Eurowizję mają teraz czas na przygotowania do castingu preselekcyjnego, który odbędzie się już 18 grudnia (czwartek). Spośród 20 wykonawców komisja wyłoni dziesięciu, którzy zakwalifikują się do wielkiego finału.

A tak naprawdę już na wiosnę gorączka Eurowizji Junior rozpocznie się w Polsce na nowo, bo właśnie wtedy ruszy dziewiąta edycja „The Voice Kids”, której regulamin został zmodyfikowany tak, by program działał jako format wyboru reprezentanta na Eurowizję Junior 2026. Oznacza to, że osobę, która pojedzie na JESC poznamy zanim odbędzie się Eurowizja dla dorosłych w Wiedniu, ale to dobrze, bo Telewizja Polska chce mieć dużo czasu w przygotowanie idealnej piosenki.

Trwa wybór piosenek do trzeciej edycji notowania JESC Top 100! Wyślij nam swój ranking dziesięciu najlepszych piosenek Eurowizji Junior wszechczasów! Masz na to czas do 21 grudnia! Skorzystaj z formularza TUTAJ.

Artykuł na podstawie informacji z JuniorEurovision.tv, Wikipedii, ORF, Ictimai, RTSH, TRM, RTCG, Esckompakt, Wiwibloggs, inf. własnych, fot.: M. Błażewicz 2025

Idź do oryginalnego materiału