Jak sam mówi, występy przed kamerą nie zawsze są łatwe. - Widzowi może się wydawać, iż to prosta zabawa, ale na planie wszystko wygląda inaczej. Ludzie zapominają, jak się nazywają, stres potrafi choćby odebrać głos. Z czasem jednak człowiek się uczy, nabiera wprawy – tłumaczy.Na koncie ma już udział w „Kole Fortuny”, a niedługo widzowie będą mogli zobaczyć go w reaktywowanym „Idź na całość”, prowadzonym przez Zygmunta Chajzera i Roberta Motykę z kabaretu Paranienormalni. Mieszkaniec Izbicy został wybrany z publiczności do zabawy przed kamerami. - Fajna przygoda, dobra zabawa, poznałem wspaniałych ludzi - mówi pan Mirosław. „Idź na całość” to kultowy polski teleturniej, który po raz pierwszy pojawił się w telewizji w latach 90. i natychmiast zdobył ogromną popularność. Uczestnicy programu wybierają spośród trzech bramek lub kopert, za którymi mogą kryć się atrakcyjne nagrody – samochody, sprzęt RTV, pieniądze – albo tzw. „Zonk”, czyli humorystyczna nagroda-niespodzianka o niewielkiej wartości. O losie graczy decyduje szczęście, intuicja i odrobina odwagi, bo by wygrać, trzeba… pójść na całość. W nowej odsłonie show zachowano klimat oryginału, ale dodano współczesne elementy, dynamiczną oprawę i więcej humoru. To lekka, rozrywkowa propozycja dla widzów, którzy lubią dobrą zabawę i nutkę emocji.- Teraz przygotowuję się do poważniejszego teleturnieju. To duże wyzwanie, bo zgłasza się tam choćby 80 tysięcy osób. Ale wierzę, iż się uda – zdradza z uśmiechem na twarzy pan Mirosław. Choć na koncie ma już kilkanaście występów przed kamerą, nie szuka rozgłosu. - Nie chodzi o chwalenie się, tylko o to, żeby coś dobrego z tego wynikało – dodaje.Emisja teleturnieju wraz z mieszkańcem naszego regionu odbędzie się 26 października na antenie popularnej stacji telewizyjnej. Czytaj także: