Nowy film Stevena Soderbergha to thriller szpiegowski inny niż wszystkie. Zamiast spektakularnych pościgów i efektownych wybuchów, twórca „Traffic” i „Erin Brockovich” skupia się na najbardziej delikatnym polu walki – ludzkich emocjach. W „Szpiegach”, które trafią do kin 9 maja, stawką jest nie tylko bezpieczeństwo narodowe, ale też miłość, lojalność i zaufanie.
Zobacz zwiastun:
W centrum tej opowieści znajduje się George Woodhouse (Michael Fassbender), analityk pracujący w brytyjskim Narodowym Centrum Cyber-bezpieczeństwa. Kiedy zostaje przydzielony do wewnętrznego śledztwa w sprawie możliwego przecieku, otrzymuje listę pięciu podejrzanych. Wśród nich jest... jego żona, Kathryn (Cate Blanchett), ceniona agentka i jego życiowa partnerka.
Czy Woodhouse zdoła oddzielić zawodowy osąd od emocji? Czy jego decyzje będą podyktowane lojalnością wobec państwa, czy uczuciami wobec ukochanej? „Szpiedzy” opowiadają o wewnętrznym konflikcie, który rodzi się, gdy granica między życiem prywatnym a zawodowym przestaje istnieć.
Scenariusz do filmu napisał David Koepp, mistrz napięcia znany z „Jurassic Park”, „Mission: Impossible” i „Panic Room”. Obok Fassbendera i Blanchett na ekranie zobaczymy m.in. Pierce’a Brosnana, Regé-Jean Page’a, Marisę Abelę, Naomie Harris i Toma Burke’a.
„Szpiedzy” to nie tylko thriller z wartką akcją, ale także refleksyjna opowieść o cenie, jaką płacimy za lojalność – wobec innych, ale też wobec siebie. Doskonałe aktorstwo, aktualna tematyka cyberbezpieczeństwa i znak rozpoznawczy Soderbergha – psychologiczna głębia – sprawiają, iż to film, którego nie można przegapić.
"Szpiedzy" – w kinach od 9 maja. Czy jesteś gotowy, by dowiedzieć się, komu naprawdę można ufać?
