Stanisław Mikulski zyskał popularność jako aktor. Choć jego sukcesy zawodowe obserwowali wszyscy, mało kto znał szczegóły jego życia prywatnego. Aktor otworzył się dopiero dwa lata przed śmiercią na łamach swojej autobiografii pt. "Niechętnie o sobie". 27 listopada 2024 roku minie dekada od odejścia słynnego agenta J-23 ze "Stawki większej niż życie". W życiu prywatnym Stanisław Mikulski mierzył się z wieloma tragediami. W ostatnich latach życia zmagał się z chorobą nowotworową. Na pogrzeb aktora dziesięć lat temu na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach przyszły tłumy.
REKLAMA
Zobacz wideo Majka Jeżowska w żałobie. Wspomina byłego partnera
Stanisław Mikulski przeżył prywatną tragedię. Stracił dzieci i ukochaną
Pierwszą żoną Stanisława Mikulskiego była Wanda, gwiazda operetki. Aktor miał wówczas zaledwie 25 lat. Para mieszkała w Lublinie, tam też przyszedł na świat syn Mikulskiego, Andrzej. Niestety, ostatecznie w 1966 roku doszło do rozwodu. Drugą żoną aktora została Jadwiga Rutkiewicz, którą poznał na planie serialu "Stawka większa niż życie". W 1972 na świat przyszedł Bartek, drugi syn Mikulskiego. Dziecko zmarło kilka godzin po narodzinach. Rok po ogromnej tragedii Jadwiga i Stanisław doczekali się syna. Grzegorz również zmarł niedługo po porodzie. Małżeństwo straciło dwójkę synów, co było niewyobrażalnym dramatem. niedługo Rutkiewicz zaczęła chorować. Mężczyzna napisał o tym w autobiografii. "Moja żona Jadwiga zaczęła chorować w połowie lat 70. Nie mogła urodzić zdrowych dzieci. O samej chorobie dowiedzieliśmy się później, łącząc ją z wydarzeniami z porodówki" - wyjaśnił. Kobieta zmarła w 1985 roku. Mąż opiekował się nią do samego końca.
Stanisław Mikulski odnalazł spokój dopiero przy trzeciej żonie. Był z nią już do końca
Po śmierci ukochanej Stanisław Mikulski poznał Małgorzatę, nauczycielkę muzyki w szkole przy polskiej ambasadzie w Moskwie. Po jakimś czasie mężczyzna zrozumiał, iż znalazł szczęście na nowo i zdecydował się na ślub. Córka kobiety miała trzy lata, kiedy aktor zaczął być dla niej jak ojciec. Nie da się ukryć, iż z trzecią żoną Mikulski tworzył bardzo udany związek. - To jest największy mój życiowy sukces. Żadne ośrodki, seriale, nic. Ona jest dla mnie nagrodą za wszelkie przykrości i nieprzyjemności, które zesłał mi los. My po prostu rozumiemy się, pomimo iż dzieli nas sporo. Dwadzieścia trzy lata - opowiadał szczęśliwy aktor, który trwał przy jej boku aż do swojej śmierci w 2014 roku. ZOBACZ TEŻ: Groby gwiazd PRL. Miejsce spoczynku Kory z autografem. Nagrobek Zaniewskiej zdobiony czerwonymi kwadratami