Twórcami tej produkcji o życiu i kulisach kariery Romualda Lipki są znani dziennikarze Marek Sierocki i Mariusz Cieślik.
– Ten obraz powstał po to, żeby oddać hołd wielkiemu artyście. Pokazane są w nim wszystkie momenty jego życia zawodowego przez całą karierę, oraz jakim był człowiekiem. Począwszy od szkoły muzycznej w Lublinie, do której chodził razem z Krzysztofem Cugowskim przez dalszą karierę Budki Suflera. I kobiety, dla których pisał piosenki, czyli Izę Trojanowską, Urszulę czy Annę Jantar – opisał Sierocki w rozmowie z "Faktem".
Film dokumentalny "Romuald Lipko niezapomniane melodie" będzie można obejrzeć 6 lutego o godz. 20:50 na antenie TVP2.
Film ma też pokazać, jak powstawały wielkie hity Lipki, takie jak: "Bal wszystkich Świętych", "Takie tango" czy ostatni jego znany utwór, czyli "Pokonamy fale".
Przed kamerami, aby opowiedzieć o kompozytorze, zasiedli: Krzysztof Cugowski, Jacek Cygan, Marek Dudkiewicz, Andrzej Mogielnicki, Bogdan Olewicz, Jacek Cygan, Zygmunt Kukla, Janek Borysewicz, Zdzisława Sośnicka, Iza Trojanowska oraz Irena Santor.
O tym, jaki Romuald Lipko był prywatnie, mówili z kolei: jego żona Dorota oraz syn. – Wszyscy są zgodni, iż Romek był radosnym i pogodnym człowiekiem, który uwielbiał opowiadać dowcipy i sam się z nich też śmiał – dodał Sierocki.
W zapowiedzi dokumentu padło, iż "Lipko miał także dar do wyczuwania ludzi".
Przypomnijmy, iż zmarł dokładnie 6 lutego 2020 roku. Miał 69 lat. Niestety przegrał walkę z podstępną chorobą, jaką jest nowotwór. Gdy dowiedział się o swoich kłopotach zdrowotnych, poprosił kolegów z Budki Suflera, aby "grali jego utwory". Odejście Lipki było ciosem dla świata muzyki i kultury.