Michał Wolski – Stargaze

nowamuzyka.pl 6 godzin temu

Australijskie reminiscencje.

W ciągu swej trwającej ponad piętnaście lat obecności na elektronicznej scenie, warszawski producent dokonał niejednej wolty stylistycznej. Zaczynał od minimalowego tech-house’u w kolońskim stylu na debiutanckim albumie „1.24 AM”, by potem spróbować swych sił w dub-techno na „Matter Of Life And Death” i „Model One”. Pełnię swego talentu Michał Wolski objawił nieco później na serwującej bardziej eksperymentalne dźwięki płycie dla Recognition z 2016 roku – „La Mer”.

Równie przekonująco wypadają jego dokonania z ostatnich lat. To betonowe techno w berlińskim stylu na dwóch EP-kach dla Nonplus, ale też śmiałe wycieczki w stronę epickiego deep techno spod znaku Donato Dozzy’ego na wydanym w styczniu tego roku nowym albumie artysty o wszystko mówiącym tytule „Cosmos”. Jakby osobnym rozdziałem w twórczości Wolskiego są jego trzy krążki dla australijskiej wytwórni Southern Lights, czego przykładem najnowszy z nich – „Stargaze”.

Otwierający zestaw utwór tytułowy to przestrzenny ambient, spleciony ze świetlistych pasaży klawiszy, uzupełnionych glitchowymi trzsakami. W „Moonless Night” uderza wolny puls podszyty dubowymi efektami, wnosząc rozwibrowane arpeggio rodem z kosmische musik. Sprężysty bit o rwanym metrum z „Return To The (Dis)Comfort Zone” lokuje nagranie gdzieś między techno a bass music, nie ujmując nic z jego przestrzennego tonu.

„Rainfall” to wyraźny ukłon polskiego producenta w stronę swego wydawcy – kontrapunktem dla szeleszczących breaków są tu hipnotyczne dźwięki wymodelowane na australijskie didgeridoo. Kłania się tu historia muzyki klubowej: takie brzmienia stanowiły w 1992 roku o sukcesie legendarnej EP-ki Aphex Twina – właśnie pod tytułem „Didgeridoo”. Całość wydawnictwa warszawskiego artysty wieńczy „Omen”: spowolnione techno, rezonujące acidowym loopem o spogłosowanym tonie.

„Stargazing” to efektowny wpis do bogatej dyskografii Michała Wolskiego. Kiedy wydawało się, iż zwróci się on na dobre w stronę transowego deep techno, większość nagrań z EP-ki dla Southern Lights zaskakuje pomysłowymi eksperymentami z elektroniką wyjętą z klubowego kontekstu. Słychać tu wyraźnie echa brytyjskiej bass music – zarówno w warstwie rytmicznej, jak i w dubowej obróbce dźwięku. Wzbogaca to w interesujący sposób dotychczasową paletę brzmień Wolskiego, owocując oryginalnym i nieoczywistym materiałem.

Southern Lights 2025

www.facebook.com/michalwolskimusic

Idź do oryginalnego materiału