Michał Wójcik jest w żałobie. Artysta kabaretowy musi zmierzyć się ze śmiercią swojej ukochanej, Janiny. Wiadomo, iż planowali wspólną przyszłość. Byli już po zaręczynach.
Michał Wójcik pogrążył się w żałobie. Członek kabaretowej grupy Ani Mru Mru musi zmierzyć się ze śmiercią swojej ukochanej partnerki Janiny. Kobieta miała zaledwie 37 lat i przegrała walkę z nowotworem. Chociaż informacja o jej śmierci dopiero pod koniec kwietnia obiegła media to wiadomo, iż Janina Włudarczyk odeszła 6 marca. Jak pierwszy informację o tym, iż zmarła podał portal Party.pl
Nie żyje Jani, ukochana Michała Wójcika z kabaretu Ani Mru Mru. Przez ostatnie lata zmagała się z ciężką chorobą. Smutne wieści w rozmowie z Party.pl potwierdził Krzysztof Ferdyn. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia… — czytamy na profilu magazynu na Instagramie.
Wcześniej Michał walczył o zdrowie ukochanej, a choćby założył internetową zbiórkę, która miała pomóc mu zebrać fundusze potrzebne na leczenie ukochanej. aby mogła rozpocząć leczenie w specjalistycznej klinice rodzina potrzebowała 150 tys. złotych.
Całe życie pomagałem, dziś wyciągam rękę i proszę o pomoc was. Moja Jani zachorowała — ma raka. Ale rak to nie wyrok i chcemy podjąć z nim walkę. Dziś proszę was o pomoc, o fundusze na pobyt dla niej w klinice. Liczy się każda chwila i każdy grosz. Bardzo was proszę o pomoc — prosił kabareciarz.
Michał Wójcik: z kim był związany? Ile ma dzieci?
Michał Wójcik był mężem Agnieszki Kałuży. Ich rozwód odbył się w 2015 roku i nie przeszedł bez echa. Sąd orzekł, iż mężczyzna jest winny rozpadowi związku i zasądził alimenty w wysokości 5 tys. złotych. Zanim kabareciarz wziął ślub miał już córkę, Julię. w tej chwili ma ona 23 lata.
W trakcie małżeństwa Wójcik dopuścił się zdrad, które zaowocowały narodzinami synów. Starszy z nich to 14-letni Jakub, a młodszy 5-letni Charlie. Rozwód showmana trwał aż 4 lata. W 2019 roku na śiat przyszedł jego kolejny syn Michał Jeremiasz
Michał Wójcik: związek z Janiną Włudarczyk
Po nieudanym małżeństwie Michał poznał Janinę, która od pierwszej chwili sprawiła, iż jego serce zabiło mocniej. Kobieta nie kojarzyła go z telewizji i występów, co było kolejnym atutem dla ich związku.
Jest to kobieta zupełnie nie w moim typie. Nie wiedziała, kim jestem i to było bardzo cudowne. Nie oglądała kabaretów, nie znała mnie z ekranu, więc tu był pierwszy plus – mówił o niej w Super Expressie.
Michał planował wspólną przyszłość z Janiną. Mieli już za sobą jedne oświadczyny, ale kabareciarz planował zaskoczyć ją po raz kolejny i przygotować coś naprawdę spektakularnego.
Były pierwsze zaręczyny, ale będą też drugie. Przyszedł taki dzień, iż postanowiłem się zaręczyć, ale to nie były do końca takie zaręczyny, o jakich myślałem. Mam z tyłu głowy scenariusz, jak to wszystko będzie, więc kiedyś tak potężnie ją zaskoczę – dodał.
Mówił również o tym, iż Janina w pełni zaakceptowała jego burzliwą przeszłość.
To jest trudne dla kobiet, bo one mają w sobie coś takiego, iż rozliczają nas, mężczyzn, z przeszłości. Natomiast tutaj, żeby ten związek się udał, przede wszystkim rozmawiamy na wszelkie tematy, o każdej bolączce, nie odsuwamy rzeczy niezałatwionych.Nie ma kwestii spornych i wybuchu, tylko jest dialog. Przeszłość jest i będzie, natomiast najważniejsze jest to, jak się zaczyna pisać książkę od początku swoją – wyjasniał.