Michał Piela nie do poznania na nowych zdjęciach. Nocul z "Ojca Mateusza" schudł 30 kg

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Michał Piela, KAPiF


Michał Piela kilka lat temu postanowił zadbać o zdrowie. Aktor znany z "Ojca Mateusza" może pochwalić się spektakularną metamorfozą.
Michał Piela od 2008 roku rozbawia widzów jako aspirant Mieczysław Nocul w serialu "Ojciec Mateusz". Rola przyniosła mu ogromną rozpoznawalność, jednak aktor zwykle stroni od blasku reflektorów i unika opowiadania o życiu prywatnym. Kilka lat temu Piela zrobił jednak wyjątek i wyznał publicznie, iż zachorował na cukrzycę. Problemy ze zdrowiem skłoniły go do zmiany trybu życia.


REKLAMA


Michał Piela mocno schudł. Aktor wdrożył zdrowe nawyki
Michał Piela w rozmowie z portalem Moja Cukrzyca przyznał, iż w pewnym momencie zauważył u siebie niepokojące objawy. Jak przyznał, miał problemy z zasłabnięciami, czuł zmęczenie i miał wzmożone pragnienie. - Zbadałem sobie poziom cukru we krwi i okazało się, iż mam cukrzycę typu drugiego - opowiadał aktor. Piela dodał, iż tę chorobę zdiagnozowano także u kilku osób w jego rodzinie, m.in. u jego ojca. Serialowy Nocul z "Ojca Mateusza" postanowił potraktować sprawę poważnie i wcielił w życie zalecenia lekarzy. Mocno zmienił tryb życia i zaczął zwracać uwagę na to, co ląduje na jego talerzu. - Unikam napojów gazowanych, zwykle nie piję soków, a jeżeli to naturalne, wyciskane - mówił.


Częściej wybieram wodę, herbatę i kawę i Przestałem słodzić napoje. Jem więcej warzyw i owoców


- dodał aktor. Zmiana diety w połączeniu ze zwiększoną aktywnością przyniosły efekty. Michał Piela schudł ponad 30 kg. Rezultaty widać jak na dłoni. Odmienioną sylwetkę aktora można było ostatnio zauważyć podczas premiery spektaklu "Pozory mylą", która odbyła się 24 października. Zdjęcie znajdziecie w galerii na górze strony.


Zobacz wideo Sama przeszła sporą metamorfozę


Michał Pela wyjaśnił, dlaczego zdecydował się opowiedzieć o chorobie
Michał Piela zwykle nie zabiera głosu na temat życia prywatnego. Dlaczego tym razem zrobił wyjątek? Jak wyjaśnił, chciał zrobić dobry użytek ze swojej rozpoznawalności. - Jestem osobą publiczną, jestem popularnym aktorem z serialu telewizyjnego "Ojciec Mateusz", dlatego moim obowiązkiem jest to, iż o ile jest szlachetna inicjatywa, która może pomóc drugiemu człowiekowi, to dlaczego nie nadać akcji "Dłuższe życie z cukrzycą" swojej twarzy - wytłumaczył. - Osoby popularne mogą, a choćby powinny czasem wspierać akcje edukacyjne, takie jak ta - dodał aktor.
Idź do oryginalnego materiału