Michał Bajor zadebiutował na scenie w 1970 roku, w eliminacjach do 8. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. W sierpniu 2023 roku, gdy świętował 50-lecie pracy artystycznej na Festiwalu Top of the Top w sopockiej Operze Leśnej, w rozmowie z portalem Na Temat zdobył się na zaskakujące wyznanie.
Jak ujawnił, zdaje sobie sprawę z tego, iż jest samotnikiem, jednak z wiekiem coraz częściej nachodzą go myśli, czy aby nie za bardzo:
"Zabrakło na pewno rodziny najbliższej. Wiemy wszyscy, iż nie mam najbliższej rodziny. W sensie, iż dzieci, wnuki nie biegają. Nie słyszę "dziadku". No, coś za coś". Reklama
Piasek ujawnił, jaki Bajor jest prywatnie
5 lat wcześniej, po jubileuszu 45-lecia, który Bajor obchodził również w Sopocie, podczas polsatowskiego SuperHit Festiwalu, w rozmowie z "Super Expressem” wyznał gorzko:
"Jestem średnio zadowolony ze swojego życia prywatnego".
Artysta sprawia ostatnio wrażenie, jakby postanowił być bardziej towarzyski. Jego fani osłupieli, gdy w ubiegłym roku, po 61. KFPP w Opolu, Andrzej Piaseczny opublikował na Instagramie zdjęcia z afterparty, zorganizowanego właśnie przez Michała Bajora, którego zresztą Piasek uważa za swojego idola. Jak napisał:
"Michała uwielbiam od wielu lat. Była grupa bardziej zabawowa, mniej zabawowa, ale ja nie mogę dać się podpuścić, by o tym wszystkim opowiadać".
Michał Bajor próbuje być bardziej towarzyski
Z czasem doszło do tego, iż Bajor, przez dekady stroniący od prywatnych wyznań, zaczął na Instagramie dzielić się swoimi przemyśleniami na różne tematy, a choćby polecać książki czy seriale, które go zachwyciły.
Do tej pory jego wypowiedzi nie wywoływały większych kontrowersji. Aż do wczorajszego wieczora, gdy artysta postanowił, wprawdzie w typowy dla siebie wyważony sposób, ale jednak poruszyć problem, którą wielu Polaków uważa wręcz za kwestię honoru:
"Drodzy Moi! Już wiosna. Coraz więcej na drogach rowerzystów, a zatem i odwieczna „rozbieżność interesów”, z użytkownikami samochodów… Nie będę zabierał głosu w kwestii ilości ścieżek rowerowych, nowych praw, a raczej ogólnego braku ich respektowania przez obie zresztą strony. Każdy ma swoje zdanie”.
Fani odpowiedzieli na apel Bajora
To, oczywiście prawda, jednak problem, według osób zaangażowanych w trwający od lat konflikt drogowy, chodzi o to, by udowodnić, iż jedni mają więcej racji od drugich. Tymczasem Bajor wychodzi z założenia, iż interesy wszystkich da się pogodzić:
"Ale mimo tego, jestem pewny i apeluję do jednych i drugich: UWAŻAJMY na siebie wszyscy!!! Co z tego iż będziemy na siebie warczeć, wyskakiwać z samochodu, walić ręką w karoserię, przeklinać, a choćby zabierać się do rękoczynów. WSZYSCY możemy trafić do szpitala, być połamani, tracąc nerwy i pieniądze w procesach sądowych i waśniach między rodzinami, przy udowadnianiu sobie NAWZAJEM kto zawinił. To samo tyczy hulajnóg. Jak już nie myślimy w czasie slalomów i często w dwie osoby, o starszych pieszych, których możemy wywrócić, a choćby zranić, to chociaż pomyślmy sobie, drodzy użytkownicy, iż to może spotkać kogoś Wam bliskiego - rodzica, dziewczynę, chłopaka itp. Może to doda Wam wyobraźni, iż nie jesteście SAMI na tym chodniku".
Na koniec artysta wyjawił nadzieję, iż chociaż okruchy jego refleksji w głowach zostaną. No i się zaczęło… Wszyscy, oczywiście, zgodzili się z Bajorem, ale nie bez zastrzeżeń:
"A użytkownicy rowerów i hulajnóg szczególnie powinni uważać na pieszych , bo jeżdżą zbyt szybkimi brawurowo"
"Najgorzej jeżdżą taksówki. Dużo wypadków z nimi"
"Dziś wielu jest takich co z brawurą pędzą i z szybkością wiatru potrafią nas ominąć (choćby na hulajnodze) przy tym nieźle nas wystraszyć. Pokazują, jacy są gibcy i odważni"
"Rowerzyści i piesi są już jak te święte krowy, obrażeni na samochody".
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Ciąg dalszy kontrowersji wokół finału "The Voice Senior". Michał Bajor nie mógł powstrzymać się od komentarza
Michał Bajor doprowadził Macieja Orłosia do łez. Po tym, co powiedział nie mógł zareagować inaczej
Festiwal w Opolu 2024. Michał Bajor świętuje: "Twoje serce do życia wystarczy"