Michael Schenker Group zaczarował Klub Kwadrat

strefamusicart.pl 1 dzień temu

Zdjęcie: Michael Schenker Group11

W środę w Krakowie wystąpił człowiek legenda gitarowego wymiatania, czyli Michael Schenker ze swoją ekipą. To iż jest to jeden z najbardziej zasłużonych sześciostrunowych graczy na rockowej scenie to niezaprzeczalny fakt. Muzyk odcisnął swoje piętno na całej gromadzie muzyków rockowych i metalowych dwudziestego wieku. Pojawienie się młodziutkiego Michaela w brytyjskim zespole UFO, można określić kamieniem milowym rocka lat siedemdziesiątych. Kapela w tamtym okresie nagrała z Schenkerem pięć studyjnych albumów które są wymieniane jako źródło inspiracji przez takich tuzów mocnego grania jak Steve Harris (Iron Maiden), James Hetfield i Kirk Hammet (Metallica) czy Dave Mustaine (Megadeth). Po rozstaniu z UFO muzyk przez dekady kontynuował karierę w firmowanym swoim nazwiskiem zespole, kooperując z różnymi muzykami. Wydana w 2024 roku płyta „My Years With UFO”, do której Schenker zaprosił znamienitych gości, stała się wstępem do trasy koncertowej której polski przystanek miał miejsce w krakowskim Klubie Kwadrat. Niesamowity klimat utworów z wczesnych lat UFO w połączeniu z rewelacyjnym brzmieniem ekipy Schenkera na żywo, sprawił iż w klubie na ponad półtorej godziny zrobiło się wręcz magicznie. Wisienką na torcie był Erik Grönwall, którego gitarzysta zatrudnił w roli wokalisty na jubileuszowej trasie. Grönwall to postać nietuzinkowa. Urodzony w Knviście młodzieniec, który wygrał w 2009 szwedzką edycję programu Idol zrobił takie wrażenie na muzykach Skid Row, iż zatrudnili go za mikrofonem i nagrali z nim album „The Gang’s All Here”. Erik Grönwall pojawił się również na nowej płycie Schenkera wraz ze Slashem w utworze „Mother Mary”.

Przed Michael Schenker Group wystąpiły Moonday6 i Rook Road. Trzeba przyznać iż dobór zespołów występujących w roli supportów był trafiony. Pierwsza kapela to granie inspirowane rockiem lat 80. Pochodzący z Hanoweru muzycy zaprezentowali energetyczny set a wokalista Tobias Kiel zagadywał publiczność po polsku co było miłym akcentem. Rook Road to solidnie brzmiący hard rock z ciekawym wokalem i nadającymi klimat organami Hammonda które przywodzą na myśl stylistykę i sznyt Brytyjczyków spod znaku głębokiego fioletu.

Dzięki uprzejmości WiniaryBookings mogliśmy pojawić się na tym wyjątkowym wydarzeniu w podwójnym składzie. Tutaj relacja od Tomka Woźniaka.

Poniżej zdjęcia w kolejności występów od Daniel Czmut/LiveFotoFun

Moonday6