Miał powstać spin-off z uwielbianym bohaterem. "Mieliby w banku kolejny miliard dolarów"

swiatseriali.interia.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Rainn Wilson znany z roli Dwighta Schrute’a w "Biurze", powraca we wspomnieniach do niezrealizowanego spin-offu. Serial miał skupić się na losach Dwighta na farmie, jednak stacja nie zdecydowała się kontynuować projektu.


Rainn Wilson w amerykańskim "Biurze" wcielał się w legendarną postać Dwighta Schrute'a. Jako ambitny sprzedawca papieru bawił widzów do łez, przez wielu będąc uznawanym za jedno z najmocniejszych ogniw doskonałej obsady. Za swoją rolę otrzymał on trzy nominacje do nagrody Emmy.
Obecnie w Stanach Zjednoczonych premierę ma nowy spin-off "Biura", czyli "The Paper". Niewielu fanów pamięta, iż kilka lat temu planowano stworzyć jeszcze jedną produkcję z tego uniwersum. O "The Farm" Rainn Wilson opowiedział w najnowszym odcinku swojego podcastu.Reklama






Rainn Wilson wspomina spin-off "Biura", z którego zrezygnowano


"The Farm" to odcinek "Biura", który miał pełnić rolę tzw. backdoor pilota, czyli odcinka próbnego dla potencjalnego spin-offu. Został wyemitowany w 2013 roku jako 17. epizod 9. sezonu. Skupiał się na postaci Dwighta Schrute’a, który wraca na rodzinne Schrute Farms, by uczestniczyć w pogrzebie ciotki Shirley.
Pomimo iż epizod miał potencjał na rozwinięcie w pełnoprawny serial, NBC zdecydowało się nie kontynuować projektu. Rainn Wilson w podcaście "The Last Laugh" wyraził swoją opinię na ten temat. Uważa, iż ta decyzja była błędem.
"W tym czasie w NBC pojawił się nowy zespół kierowniczy, który chciał tworzyć duże, efektowne, widowiskowe seriale nagrywane w systemie multi-cam, wracając do czegoś w stylu 'Przyjaciół'. W ogóle nie byli wtedy zainteresowani spin-offami 'Biura'" – wspominał Wilson. "Gdyby podjęli się 'The Farm', prawdopodobnie mieliby w banku kolejny miliard dolarów" - dodał.
Czytaj więcej: Jego powrót trzymano w tajemnicy. Aktor był sceptyczny
Idź do oryginalnego materiału