Mesjasz w Katedrze

andrzej-aci.blogspot.com 1 dzień temu

Właśnie wróciłem do domu z katowickiej katedry.


To była rewelacja!


Nasza katedra jest bardzo trudna do robienia koncertów, bo jej wielkość (największa w Polsce) i liczne boczne kaplice często powodują pogłos i inne nieprzyjemne efekty akustyczne.

Dziś jednak, choć siedziałem dość daleko i z boku, wszystko było słychać bardzo dobrze. Wydaje mi się, iż wszyscy grali i śpiewali bez mikrofonów i to wspaniale zadziałało. choćby jeżeli niższe partie solowe były mniej słyszalne to i tak było bardzo dobrze.


Nie potrafię wyjść z podziwu dla wszystkich Artystów, na czele z p. Martyną Pastuszką.

Serdecznie dziękuję. Kolejny raz daliście mi dotknąć piękna. Dziękuję jeszcze raz.


Pozdrawiam




Idź do oryginalnego materiału