Carol Royle dała się poznać jako brytyjska aktorka, która zadebiutowała w 1977 roku w serialu "The Cedar Tree". Prawdziwą popularność przyniosła jej rola Jenny Russel w formacie BBC, "Life without George". Aktorka występowała też w "Shades of Darkness", "Father Brown" czy "New Tricks". Carol Royle w tej chwili przeżywa niezwykle trudny czas. Kobieta niedawno straciła ukochanego męża. Mężczyzna zginął w nietypowym wypadku.
REKLAMA
Zobacz wideo Zmarł stylista Agaty Młynarskiej. Wspomniała o nim podczas wywiadu
Carol Royle straciła męża. Doszło do strasznego wypadku
Carol Royle niedawno opisała niewyobrażalnie bolesne zdarzenie. Aktorka straciła męża, z którym spędziła 47 lat. Do wypadku doszło na początku grudnia. Ukochany Royle pomylił baseny i przez przypadek skoczył do tego z lodowatą wodą. Julian Spear zmarł na skutek szoku i rozległego krwawienia w mózgu. Jak podają zagraniczne media, mężczyzna prawdopodobnie zginął przez skok ciśnienia krwi. Aktorka opublikowała w sieci wzruszający post. "Jestem niezmiernie zasmucona, ale muszę poinformować, iż 9 grudnia straciliśmy mojego wspaniałego męża, Juliana Speara. Był w doskonałej formie, ale wczoraj wskoczył do lodowatego basenu na świeżym powietrzu, który, jak sądził, był podgrzewany. Na skutek tego wydarzenia dostał nagłego, masywnego krwotoku mózgowego. Nasze serca cierpią" - napisała zrozpaczona Carol Royle.
PRZECZYTAJ TEŻ: Ostatnie pożegnanie Poznakowskiego. Wśród żałobników Santor, Cygan i inne gwiazdy
Carol Royle to brytyjska aktorka. Tak wspomina swojego męża
Julian Spear zawodowo zajmował się muzyką. Był odpowiedzialny za między innymi wypromowanie zespołu The Stranglers. Carol Royle opisała ukochanego w mediach społecznościowych. Z bólem pisała o jego codzienności. "Bardzo o siebie dbał, jadł zdrową, pełnowartościową żywność. Był zapalonym biegaczem, biegał codziennie. Jeździł na zakupy na rowerze zamiast samochodem i wychodził na spacer po każdym posiłku. Kochał życie, a jego ogromną pasją była muzyka" - wyznała na profilu na Instagramie. ZOBACZ TEŻ: 34-letnia influencerka nie żyje. Świadkowie, zamiast pomóc, robili jej zdjęcia