Marek stawia ostateczny warunek: albo jego mama Halina wprowadza się do nas w tę sobotę, albo rozwód. Wybieraj, Jagodo. Nie zamierzam dłużej patrzeć, jak bliska osoba cierpi w samotności. Marek z głośnym stuknięciem odkłada filiżankę na spodku. Herbata rozlewa się po obrusie, tworząc brązowy plamę, ale on nie zwraca na to uwagi. Jego wzrok kieruje […]