Większość influencerek nieco "lukruje" swoją rzeczywistość, pokazując w sieci tylko perfekcyjne zdjęcia i nagrania. Inne podejście ma Steph Claire Smith, influencerka fitness z Australii. Kobieta przyznała, iż jak każdej matce zdarzają jej się chwile słabości. Opowiedziała o nich w mediach społecznościowych, czym wywołała ogromne poruszenie wśród internautów.
REKLAMA
Zobacz wideo Czy rodzice pozwalają dzieciom korzystać z telefonów? [SONDA]
Matka nakrzyczała na dziecko. "Nie ma ideałów w rodzicielstwie"
Smith zdradziła, iż gdy chciała położyć swojego trzyletniego syna Harveya spać, nie zapanowała nad swoimi emocjami. Chłopiec domagał się spania w jej łóżku, nie chciał iść do swojego. Nie słuchał próśb matki i buntował się. W końcu emocje sięgnęły zenitu. Influencerka nawrzeszczała na syna. Przyznała, iż sytuacja miała miejsce, gdy była bardzo zmęczona i po prostu nie wytrzymała. Na szczęście po krótkiej awanturze zarówno ona, jak i chłopiec w końcu się uspokoili. Wtedy Smith przytuliła go, pokazując, iż żałuje swojego nagłego wybuchu. Mimo ogromnych wyrzutów sumienia ma jednak świadomość, iż każdemu zdarza się popełniać błędy.
Chciałam przypomnieć wam wszystkim, iż jesteście dobrzy tacy, jacy jesteście. Nie ma idealnego rodzicielstwa, wszyscy jesteśmy w tym razem
- napisała Smith na swoim Instagramie.
Internauci pod wrażeniem
Pod wpisem influencerki pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wielu rodziców jest jej wdzięcznych, iż pokazuje nie tylko piękne chwile rodzicielstwa, ale też te trudne, z którymi tak naprawdę każdy ma do czynienia.
Fakt, iż o tym myślisz, sprawia, iż jesteś wspaniałą mamą. Krzyk jest oznaką bezsilności, a ty czułaś się zdesperowana, naprawdę nie chciałaś tego robić. Pokazujesz synowi, iż mama też czasem popełnia 'błędy' i iż to jest w porządku, a więc on też może je popełniać. Dobrze ci poszło
- napisała jedna z internautek. "Dziękuję za szczerość i otwartość! Mam 6-tygodniowego malucha i nakrzyczałam na niego, ale staram się to naprawiać", "Rodzicielstwo jest trudne, zwłaszcza gdy jesteśmy niewyspani"- dodali też inni. Niektórzy otwarcie przyznali, iż dzięki wyznaniu influencerki poczuli się lepiej, bo okazało się, iż nie tylko im zdarza się popełniać błędy w rodzicielstwie, których potem się wstydzą.
Jak nie krzyczeć na dziecko?
Eksperci są zgodni co do tego, iż krzyczenie na dziecko, może być szkodliwe. Jest wiele metod, które mogą pomóc rodzicowi w komunikacji i egzekwowaniu różnych rzeczy bez konieczności podnoszenia głosu. Jak wyjaśniła dr Margret Nickels, dyrektorka Centrum dla Dzieci i Rodzin w Instytucie Eriksona w Chicago, cytowana przez parents.pl, większość rodziców popełnia jeden podstawowy błąd - jest "jak zdarta płyta". Co to znaczy? Otóż okazuje się, iż dorośli wielokrotnie mówią do dzieci mnóstwo komunikatów, które nie zawsze są zrozumiałe i stają się "szumem w tle". Wtedy zdecydowanie łatwiej je ignorować. Ekspertka radzi, by powtórzyć zdanie raz lub dwa, upewniając się wcześniej, iż dziecko nas słyszy i widzi. Bardzo pomocne może być dodanie na koniec zdania "dziękuję, iż mnie słuchasz".
Z kolei psycholożka Magdalena Skawińska w swoim artykule na portalu genialne.pl, przekonuje, by rodzice zawsze próbowali pokazać dzieciom, iż są dla nich wsparciem. "Tylko dzięki spokojnej i otwartej postawie możemy wyjść z tej sytuacji obronną ręką. Zamiast krzyczeć, wystarczy podejść do malucha i powiedzieć: ‘Widzę, jak jest ci ciężko w tej chwili. Jak mogę ci pomóc?"- przekonuje, zapewniając, iż dzięki temu dziecko się uspokaja, bo ma świadomość, iż "nie jest samo ze swoimi emocjami oraz ich wyrażanie wcale nie jest złe".Zobacz również: Jak nie krzyczeć na swoje dziecko? 5 porad od psychologów, które pomogą każdemu rodzicowi
Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!