To ostatnia prosta przed premierą długo wyczekiwanej płyty Mateusza Ciawłowskiego. Pierwszy, w pełni autorski album artysty będzie nosić tytuł „Myśli Rozdarte” i trafi do sprzedaży 14 listopada br. Jego bezpośrednią zapowiedzią jest singiel „Tonę” – jeden z najbardziej osobistych i zaskakujących utworów na trackliście fonograficznego debiutu muzyka. Pre-order wydania CD oraz merchu już dostępny (ZAMÓW)!
Popularny na TikToku i YouTubie wokalista, gitarzysta i songwriter, Mateusz Ciawłowski dzieli się ze słuchaczami wyjątkową wiadomością, na którą przyszło im czekać 7 lat. Krążek pt. „Myśli Rozdarte” to zestaw 12 piosenek, skomponowanych i napisanych w całości przez Mateusza.
Poza zaprezentowanymi w tym, jak i w minionym roku nagraniami: „Wystawa”, „Wszystko Minie”, „The Reason”, „Za Dużo Słów” i „Dajesz Mi Serce” na longplay’u pojawi się także m.in. najnowsza propozycja – „Tonę”. Dla wielu fanów Mateusza Ciawłowskiego będzie to spore zaskoczenie.
Śpiewający głównie o szczęściu w relacji z ukochaną osobą piosenkarz, zdecydował się zamknąć wszystkie emocje, które towarzyszą mu w funkcjonowaniu na rynku muzycznym jako niezależny artysta i były obecne w trakcie prac nad solowym repertuarem.
Emanujący pozytywną energią chłopak z gitarą, po raz pierwszy odważył się opowiedzieć o swoich trudnych chwilach i zmaganiach z codziennością. W nagraniu „Tonę” uchyla drzwi do życia, którego nie pokazuje w social mediach.
Oprócz zmiany w tematyce warstwy lirycznej, słyszalny jest także delikatny zwrot w stylistyce aranżacji. Popowe i akustyczne brzmienia ustąpiły miejsca bardziej rock’owym gitarom i głośnym refrenom, podkreślającym mocny przekaz.
– „To jeden z najważniejszych utworów, jakie stworzyłem – szczere odbicie mojej historii, pełnej momentów zwątpienia, samotności i wewnętrznej walki. «Tonę» mówi o tym, iż rzeczywistość bywa brutalna, a droga do celu kręta i nieprzewidywalna – ale jeżeli potrafisz się na niej utrzymać, w końcu możesz trafić tam, gdzie naprawdę chcesz być. Myślę, iż pokazuję siebie z całkowicie innej, nieznanej wcześniej przez nikogo strony” – wyjaśnia autor.
|
|