Czy wyobrażasz sobie sytuację, w której za wyjęcie własnych 100 złotych ze ściany musisz oddać bankowi „piątaka”? To nie jest scenariusz z filmu o wielkim kryzysie, ale nowa rzeczywistość, którą szykują nam giganci płatniczy. Decyzja firm Visa i Mastercard o drastycznej zmianie cenników to trzęsienie ziemi, które uderzy w polski sektor bankowy już za kilka tygodni. Eksperci nie mają złudzeń: banki nie wezmą tych kosztów na siebie. Rachunek zapłacisz Ty. Sprawdź, jak przygotować swój portfel na „gotówkową drożyznę”.

Fot. Warszawa w Pigułce
Przez ostatnią dekadę przyzwyczailiśmy się do luksusu, jakim są „darmowe bankomaty w całej Polsce”. To hasło, którym banki kusiły nas w reklamach, powoli odchodzi do lamusa. Rosnące ceny energii, koszt konwojowania gotówki i serwisu maszyn sprawiły, iż utrzymanie sieci bankomatów stało się nieopłacalne. Teraz, gdy operatorzy kart (Visa i Mastercard) zmieniają zasady gry, system mówi: „sprawdzam”.
Luty 2026 to data graniczna. To wtedy wchodzą w życie nowe stawki tzw. opłaty interchange. Dla przeciętnego Kowalskiego brzmi to technicznie, ale w praktyce oznacza jedno: gotówka staje się towarem luksusowym.
Visa i Mastercard dokręcają śrubę. Podwyżki o 120 procent
Co dokładnie się zmienia? Do tej pory banki płaciły operatorom bankomatów (takim jak Euronet czy Planet Cash) stałe, przewidywalne stawki. Teraz wchodzi model, który karze za wypłacanie gotówki.
- Mastercard: Drastycznie podnosi część procentową opłaty (z 0,05% do 0,18%). Oznacza to, iż im więcej wypłacasz, tym więcej traci Twój bank.
- Visa: Robi totalną rewolucję. Zamiast jednej opłaty ryczałtowej, wprowadza model mieszany (opłata stała + procent od wypłaty).
Eksperci wyliczyli to co do grosza. W przypadku Visy, koszt wypłaty 1000 zł z obcego bankomatu wzrośnie dla banku z 1,30 zł do ok. 2,90 zł. To skok o ponad 120%! Cały sektor bankowy straci na tym choćby 150 milionów złotych rocznie. Naiwnością jest sądzić, iż banki pokryją to z własnej kieszeni.
Scenariusze grozy. Za co zapłacisz w 2026 roku?
Analitycy rynkowi, w tym dr Michał Macierzyński z PKO BP, przewidują nieuchronne zmiany w Tabelach Opłat i Prowizji. Czego możemy się spodziewać w nowych cennikach?
1. Koniec darmowych „obcych” bankomatów
To niemal pewne. Darmowe pozostaną tylko maszyny Twojego banku. Za skorzystanie z bankomatu innej sieci lub niezależnego operatora zapłacisz prowizję – prawdopodobnie od 5 do 10 złotych za operację.
2. Pułapka małych kwot
Banki będą chciały zniechęcić Cię do wypłacania „50 zł na pizzę”. Możemy spodziewać się podniesienia limitów minimalnych. Chcesz wypłacić za darmo? Musisz wyjąć minimum 300 lub 500 zł. Mniejsze kwoty będą obarczone prowizją.
3. Prowizja procentowa dla klienta
To najczarniejszy scenariusz. Skoro bank płaci procent od wypłaty, może chcieć obciążyć tym samym klienta. Zapis w cenniku „2% min. 5 zł” sprawi, iż wypłata większej gotówki (np. na zakup używanego auta) stanie się bolesna finansowo.
Co to oznacza dla Ciebie? (HCU – Jak nie dać się oskubać?)
Twoja tarcza finansowa w erze drogiej gotówki
Czy jesteś skazany na płacenie haraczu za dostęp do własnych pieniędzy? Nie. Masz w ręku narzędzia, które pozwolą Ci ominąć nowe opłaty. Rok 2026 to czas na zmianę nawyków.
1. Przeprosić się z BLIK-iem
To polski superbohater w walce z opłatami. Transakcje BLIK rządzą się innymi prawami i dla banków są znacznie tańsze. W wielu ofertach wypłata kartą z „obcego” bankomatu kosztuje 5 zł, a ta sama wypłata kodem BLIK jest całkowicie darmowa. jeżeli jeszcze nie używasz kodów z aplikacji – zacznij już dziś.
2. Cashback – bankomat w sklepie
To wciąż niedoceniana metoda. Robiąc zakupy w Biedronce, Żabce czy na stacji Orlen, możesz poprosić kasjera o wypłatę gotówki (usługa „Płać i Wypłacaj”). Sklepy to lubią, bo pozbywają się nadmiaru gotówki z kasy, a dla Ciebie usługa ta jest zwykle darmowa lub kosztuje grosze. To idealny sposób na małe kwoty.
3. Planuj wizyty w oddziale
Skończ z impulsywnym wypłacaniem pieniędzy w pierwszej lepszej maszynie, którą mijasz na ulicy. Zainstaluj aplikację bankową i sprawdzaj mapę darmowych bankomatów własnej sieci. W 2026 roku lenistwo będzie kosztować.
Wiadomość o podwyżkach to sygnał, iż gotówka powoli staje się towarem deficytowym. Banki i operatorzy kart chcą nas przesunąć w stronę płatności cyfrowych. Od lutego 2026 roku ten proces drastycznie przyspieszy – po prostu przestanie nam się opłacać „szeleszczenie” banknotami.










![The Game Awards zjada własny ogon. Coś musi się zmienić [OPINIA]](https://static.android.com.pl/uploads/2025/12/the_game_awards_key_art.jpg)





