Martin Scorsese kończy 80 lat. Nie tylko mafia, ale także teledyski i życie Jezusa

dadhero.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Martin Scorsese obchodzi 80. urodziny Fot. Valerie Macon/AFP/East News


„Taksówkarz” (1976), „Chłopcy z ferajny” (1990), „Infiltracja” (2006), „Wilk z Wall Street” (2013). Martin Scorsese od kilku dekad kręci filmy, które zdobywają światową popularność i trafiają do serc kolejnych pokoleń widzów. Reżyser kończy 80 lat, ale to jeszcze nie czas emeryturę. Martin Scorsese pokaże nam nowe filmy, tymczasem przypominamy jego mniej znane produkcje.


Jeden z bardziej wpływowych i uznanych reżyserów Hollywood urodził się 17 listopada 1942 roku w Nowym Jorku. Wychowany w „Małej Italii” na Manhattanie twórca znany jest przede wszystkim z filmów poruszających tematykę ulicy, na której rządzi mafia i grupy przestępcze. To najbardziej znana i największa część twórczości Scorsese, ale reżyser ma w swoim dorobku także inne produkcje, o których warto przypomnieć.

Scorsese mniej znany


1. Klip do „Bad” Michaela Jacksona


Mało kto wie, iż Martin Scorsese odpowiada za 18-minutowy klip do utworu „Bad” Michaela Jacksona z 1987 roku. Teledysk kręcono na ulicach Brooklynu, a historia dotyczy niejakiego Darryla, który kończy prywatną szkołę i wraca na swój osiedlowy rewir. Krytycy uznali ikoniczny teledysk za jeden z najlepszych w historii, a produkcja została obsypana wieloma nagrodami. To w tym klipie oglądamy Jacksona w jednej z jego kultowych kreacji.



2. Alternatywna historia życia Jezusa Chrystusa


„Ostatnie kuszenie Jezusa Chrystusa” to chyba najbardziej kontrowersyjny film Martina Scorsese, który spotkał się z silnym oporem środowisk katolickich. Filmowa historia ukazuje Jezusa w jego ludzkiej naturze, zmagającego się z erotycznymi pokusami, strachem i zwątpieniem. Główną rolę zagrał Willem Dafoe, a przepiękną ścieżkę dźwiękową skomponował były lider zespołu Genesis, Peter Gabriel.



Niechęć niektórych środowisk religijnych do filmu była tak duża, iż Scorsese otrzymywał groźby śmierci i w tamtym okresie korzystał z usług prywatnych ochroniarzy. Próbowano także bojkotować film, co skończyło się tragicznie. W 1988 roku jedna z ortodoksyjnych grup katolickich podpaliła kino Saint-Michel w Paryżu w czasie seansu "Ostatniego kuszenia Chrystusa". W wyniku pożaru ucierpiało kilkanaście osób.

3. Dokument o George’u Harrisonie


Martin Scorsese jest miłośnikiem nie tylko kina, ale i muzyki. Kręcił teledyski dla Michaela Jacksona i Robbiego Robertsona, produkował koncertowe nagranie z trasy „So” Petera Gabriela, a także stworzył dokument o jednym z Beatlesów – „George Harrison: Living in the Material World”. Filmowy portret składa się z wywiadów, nagrań na żywo, prywatnych ujęć i archiwalnych zdjęć.



Chłopaki z ferajny


Martin Scorsese wychowywał się w tzw. „Małej Italii”, dzielnicy imigrantów w Nowym Jorku, gdzie życie podsuwało mu gotowe scenariusze do jego późniejszych filmów. Najczęstszym motywem jego historii są uliczne porachunki, brudne interesy i mafijne wojny, a do opowiadania tych historii znalazł sobie partnerów w zbrodni. I stworzył filmowy gang, który jest mu lojalny już od dekad.

Jednym z aktorów, który wielokrotnie pojawiał się w oku kamery Martina Scorsese jest Robert De Niro. Począwszy od 1973 roku i filmu „Ulice nędzy”, ten duet stworzył wspólnie 9 pełnometrażowych filmów, przy czym reżyser nakręcił ich w swoim życiu w sumie 25. Te najsłynniejsze z udziałem De Niro to „Taksówkarz” oraz „Chłopaki z ferajny”. Jak można się domyślać, choć nie jest to wcale takie oczywiste, panowie Scorsese i De Niro są bliskimi przyjaciółmi. „Uważam się za szczęściarza znając go” – mówił dla magazynu "People" aktor.

Z czasem do filmowego gangu Martina Scorsese na stałe dołączył Leonardo DiCaprio. Aktor wystąpił już w pięciu filmach reżysera, a pierwszym z nich był film „Gangi Nowego Jorku”. Leo zasłynął także rolami w „Aviatorze” a szczególnie w „Wilku z Wall Street”. Wielu krytyków i komentatorów porównuje do siebie oba duety, uznając DiCaprio za „następcę” bardziej doświadczonego kolegi. I tych dwóch dżentelmenów niedługo zobaczymy na ekranie razem.

Martin Scorsese w doborowym towarzystwie


Premiera najnowszego filmu Scorsese będzie miała miejsce w 2023 roku, najpewniej na 76. Festiwalu w Cannes. „Killers of the Flower Moon”, film osadzony w latach 20. XIX wieku, przenosi widza do Stanów Zjednoczonych, gdzie nowo utworzone biuro FBI prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa bogatych Indian Osaga. Federalnego agenta zagra Leonardo DiCaprio, a na ekranie pojawi się drugi wieloletni współpracownik reżysera, czyli sam Robert De Niro.



W ramach podpisanej umowy film pojawi się na platformie Apple TV+, a jego budżet szacowany jest na 200 milionów dolarów, co daje mu drugie miejsce na liście najdroższych filmów reżysera. Platforma Apple TV+ zapowiada także kolejny film reżyserowany przez Scorsese, opowiadający historię kultowego zespołu Grateful Dead. Za sprawą filmu reżyser zabierze nas do lat 60., czasów kontrkultury i psychodelii oraz - nawiasem mówiąc - swojej młodości.

Idź do oryginalnego materiału