Marianna Kłos ma dopiero 12 lat i już rozwija karierę muzyczną. Jednocześnie pozostaje uczennicą, dlatego musi łączyć obowiązek szkolny z rozwijającą się karierą. Mama uczestniczki Eurowizji Junior 2025 ujawniła, jak wyglądają jej przygotowania do konkursu. Wspomniała przy okazji o nauce i narastającej popularności.
REKLAMA
Zobacz wideo Zapytaliśmy Tumalę o kulisy Eurowizji. Tak zaczęła się jej kariera
Marianna Kłos w przełomowym tygodniu. Tak reaguje na medialne zainteresowanie jej osobą
Martyna Bałabańska-Kłos jest mamą uczestniczki, którą wspiera na każdym kroku. Co ciekawe, jej 12-letnia córka ma dojrzałe podejście do sytuacji, w której się znalazła. - Marianna bardzo cieszy się, iż może reprezentować Polskę, ale traktuje to bardziej jako przygodę niż rywalizację. Cieszy ją także możliwość wyjazdu za granicę i poznania nowych ludzi. To wszystko dodaje jej energii, którą dzieli się z nami na co dzień - przekazała jej mama Plejadzie.
Marianna Kłos jako małe dziecko była bardzo muzykalna i śpiewanie sprawiało jej radość. Co ciekawe, nauczyła się dyscypliny w szkole baletowej, a jak wiadomo jest to miejsce, w którym trzeba nauczyć się samoorganizacji i ciężkiej pracy. Do grafiku Kłos doszły kolejne zajęcia oraz program TVP. - Od razu było widać, iż sprawia jej to ogromną radość. To nigdy nie były obowiązki, a raczej sposób na wyrażenie siebie. Wszystko potoczyło się naturalnie: od zajęć, aż po występy w teatrze i program "The Voice Kids" - dowiadujemy się.
Mama Kłos zapewnia, iż córka na co dzień prowadzi "zwyczajne" życie mimo medialnych obowiązków. - Marianna na co dzień jest normalną dziewczyną, która chodzi do szkoły. Oczywiście, czasem opuszcza lekcje z powodu swoich zobowiązań artystycznych, ale stara się wszystko nadrabiać. Jest bardzo obowiązkowa i wie, iż nauka jest ważna - informuje.
Nie widzę w niej żadnych oznak tego, żeby sukces miał jej uderzyć do głowy
- uzupełniła.
Marianna Kłos jest świadoma ważnych zadań. Mama szczerze o szkole uczestniczki
Kariera to nie wszystko - Marianna Kłos przez cały czas chodzi do szkoły i jak najbardziej jest świadoma tego, iż po konkursie czekają ją obowiązki. - Wie, iż po Eurowizji wracamy do domu, mamy święta, a potem trzeba nadrobić zaległości w szkole. Jest bardzo zadaniowa i optymalizuje czas: uczy się w aucie, podczas prób czy w teatrze. Sukces to dla niej przyjemność, ale priorytetem pozostaje edukacja - przekazała mama.
