Marcin Wrona był w niebezpieczeństwie. "Ci ludzie zrobili ze mnie mordercę"
Zdjęcie: Marcin Wrona (2025 r.)
Marcin Wrona pracuje jako polski korespondent w USA od blisko 20 lat. W rozmowie z Michałem Misiorkiem dla Plejady opowiada o niebezpiecznych sytuacjach, jakim musiał stawić czoła. — Szturchali nas, popychali, kopali, oblewali wodą. Zdecydowaliśmy, iż czas się ewakuować. Ale najpierw musieliśmy przebić się przez atakujący nas tłum, by zabrać statyw — wspomina dziennikarz.