Marcin Gortat ujawnia kulisy współpracy z Patrykiem Vegą: "Dzisiaj jesteśmy w sądzie"

viva.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Jacek Slomion/REPORTER, Fot. Pawel Wodzynski/East News


W szczerej rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim Marcin Gortat ujawnił kulisy współpracy z Patrykiem Vegą. Choć początek ich relacji biznesowej przynosił zyski, dziś spotykają się w sądzie. Co do tego doprowadziło?

Współpraca między Marcinem Gortatem i Patrykiem Vegą: „Dzisiaj jesteśmy w sądzie”

Marcin Gortat – jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców na świecie – zapisał piękną kartę w historii NBA. Na parkietach najlepszej ligi świata reprezentował barwy takich drużyn jak Orlando Magic, Washington Wizards czy Los Angeles Clippers. Prywatnie odnalazł szczęście u boku Żanety Stanisławskiej – para powiedziała sobie „tak” w 2021 roku. Poza sportową karierą Gortat angażuje się społecznie – już w 2009 roku powołał do życia fundację „Mierz wysoko”, która od lat wspiera młodzież z mniej uprzywilejowanych środowisk. Jego autorskie projekty, takie jak obozy „Marcin Gortat Camp” i turnieje streetballowe, przyciągają tłumy młodych pasjonatów koszykówki. Fundacja nie zapomina również o edukacji.

Mało kto wie, iż koszykarz był inwestorem pierwszych filmów Patryka Vegi. Jak sam ujawnił w podcaście „WojewódzkiKędzierski”, na początku współpracy wszystko układało się bardzo dobrze – Gortat zarobił na inwestycjach. Owa relacja biznesowa miała solidne podstawy i zapowiadała długofalową kooperację. Sytuacja uległa zmianie późniejszych pozycjach. „Dzisiaj jesteśmy w sądzie z Patrykiem. To niedowiezienie tego, na co się umawialiśmy […] Na pierwszych trzech zarobiłem. To był bardzo dobry zwrot. Na czwartym — to był moment, w którym Patryk postanowił odejść od mojego anioła biznesowego, a wtedy swojego partnera biznesowego w filmach i posypało się. Wszystko poleciało w dół. Mówimy o "Small World" i wcześniejszym filmie — chyba "Bad Boy", mówił w rozmowie z „WojewódzkiKędzierski”.

Marcin Gortat o Patryku Vedze

Marcin Gortat ujawnił, iż doszło wtedy do zakończenia współpracy z jego partnerem biznesowym. Jak zaznaczył w rozmowie, rozpoczęły się poważne problemy, które ostatecznie trafiły na drogę sądową. Nie ukrywał, iż w całym zamieszaniu „jest dużo pozwów”. „Tam jest dużo pozwów. Te sprawy się toczą. Tam jest już jedna instancja. On ma katastrofalny czas. Były pewne filmy — nie tyle co fajne, ale dało się to obejrzeć. Nie jestem ekspertem filmowym, ale uwierzyłem mu”, relacjonował.

Na zakończenie rozmowy Marcin Gortat podzielił się swoją opinią na temat reżysera. Były koszykarz nie krył, iż słyszał wiele relacji z planów zdjęciowych. „Potem jak się dowiadujesz, w jakiej formie robi pewne filmy, to zdajesz sobie sprawę, iż to nie ma sensu i nie ma szans dalszego działania. Poczytajcie sobie, jak traktował operatorów, ludzi na planie, jak z wieloma aktorami się żegnał. Dużo kolegów, których ja znam”, dodawał w rozmowie WojewódzkiKędzierski.

Sprawdź też: Blake Lively nagle wycofuje zarzuty wobec Baldoniego. Zaskakujący ruch aktorki wzbudził wiele komentarzy

Źródło: "WojewódzkiKędzierski", Plejada

Idź do oryginalnego materiału