Mamo, wujek Krzysiek mnie nie lubi.

newsempire24.com 1 tydzień temu

Dzisiaj znów płakała wieczorem, a ja czułam się bezradna.
“Mamo, wujek Marek mnie nie lubi” szepnęła Zosia, wtulając się w poduszkę.
“Co ty mówisz, kochanie?” przykucnęłam przed nią, gładząc jej rozczochrane włosy. “Wujek Marek cię uwielbia. Patrz, jaką lalkę ci kupił! Czy dałby ci prezent, gdyby cię nie kochał?”
Zosia zmarszczyła brwi. W moich słowach była logika, ale ona przecież słyszała to na własne uszy!
“Powiedział to, mamo! Że wszystko psuję! Że wam przeszkadzam!”
Trzymałam nerwy na wodzy, choć czułam, jak serce mi się ściska. Może to tylko wyobraźnia? Dzieci w jej wieku potrafią interpretować rzeczy na opak.
“To nieprawda. Wujek Marek cię bardzo kocha. Nie wymyślaj.”
Zosia sapnęła i wybiegła z pokoju, zostawiając mnie z uczuciem, iż znów zawiodłam.
Z jej tatą, Tomkiem, rozwiodłam się dwa lata temu. Może i ojcem był całkiem niezłym, ale mężem katastrofą. Przez lata próbowałam ratować to małżeństwo, głównie dla Zosi, która uwielbiała tatę. Ale gdy w końcu zdradził mnie po raz kolejny, nie wytrzymałam. Spakowałam jego rzeczy i gdy wrócił z pracy, wręczyłam mu walizkę.
“Co to ma znaczyć?” zapytał zdumiony.
“To koniec. Rozwód. Zabieraj swoje graty i wynoś się” powiedziałam wtedy, zimnym głosem. Zosię wysłałam do babci, żeby nie widziała tej rozmowy.
Początkowo Tomek regularnie ją odwiedzał zabierał na spacer, kupował zabawki. Nigdy nie stawiałam przeszkód, wręcz cieszyłam się, iż utrzymują kontakt. Ale z czasem jego zapał osłabł. Teraz widuje ją raz na miesiąc, jeżeli w ogóle. Zwłaszcza od kiedy znalazł nową dziewczynę.
Ja długo byłam sama. Po rozwodzie nie ufałam żadnemu mężczyźnie. Aż pozna

Idź do oryginalnego materiału