Mama czyta: Polidruki Potrawa z książek i ludzi. Jan Majchrowski

klub-tworczych-mam.blogspot.com 1 tydzień temu

POLIdRUKI autor Jan Majchrowski, Wydawnictwo ZYSK I S-KA.

Jan Majchrowski – prawnik, politolog, nauczyciel akademicki, doktor habilitowany nauk prawnych.
Tytuł i autor na wstępie przenoszą pozycje do kategorii (delikatnie rzecz ujmując) książek nie dla wszystkich. Pisarz - naukowiec, prawnik, wieloznaczny tytuł utworu. Czy w dobie materialnych i egzystencjalnych problemów życia codziennego warto sięgać po książkę o tak wysublimowanym tytule?
Warto - niespodzianką jest tu prosty, ciekawy, barwny język, historie życia polityczne i społeczne, znane i mniej znane nazwiska, tytuły książek które warto przeczytać i takie, które można sobie darować.
Autor przez pryzmat opisanych zdarzeń i historii staje się dla nas Panem Jasiem z warzywniaka – człowiekiem z sąsiedztwa.

Pełny tytuł książki brzmi POLIdRUKI POTRAWA Z KSIĄŻEK I LUDZI.
Sugerując się drugą częścią tytułu można rzec, iż autor zafundował nam wspaniałą ucztę zmysłów i smaków.
Podał nam zarówno polską wyśmienitą kaszankę, wykwintne francuskie sery, belgijskie mule w białym winie, jak i włoskie wszystkim już chyba znane tiramisu.
Tak kulinarnie opisałabym historie, które przedstawił w swojej książce autor.
Epoka PRL-u to już niby tak daleka i niechlubna epoka, a tutaj ukazana w taki prosty, humorystyczny, ludzki sposób. Nie znasz epoki PRL-u, znasz, ale z sentymentem się w niej zanurzysz – to ta książka jest dla Ciebie, choć porusza wiele innych wątków, czy problemów a czasowo sięga do dnia dzisiejszego.
Pan Majchrowski opisał jak będąc dzieckiem na wczasach w Bułgarii upił się winem, oczywiście pod kontrolą i zgodą dorosłych, konsekwencją tego incydentu był znakomity sen. Podsumowuje to zdarzenie zdaniem: „Dziś pewnie byłby z tego nie lada skandal, dochodzenie prokuratorskie i odbieranie praw rodzicielskich. Ale wtedy świat był jeszcze normalny”.
Spojrzenie na pewne fakty jest inne niż Twoje, ale kto powiedział, iż gorsze czy mniej ciekawe?
Czytając tę książkę jesteś skazany na reakcje, na spojrzenie za siebie, przed siebie i w głąb siebie – „czas to nie tylko przeszłość to także przyszłość”.


Dużym minusem tej pozycji jest niedosyt, który pozostawia, chciałoby się więcej.
Język Pana Majchrowskiego jest tak fenomenalny, iż mimo iż nie zgadzamy się z jego przekonaniami chce się go słuchać dłużej i więcej .
Niektóre historie proszą się, aby je dalej rozwinąć, ale może jest to celowe działanie, aby zmusić nas do myślenia.
Po tej pozycji stałam się nałogowcem Pana twórczości. Jeszcze dziś sięgnę po „ Przeciw uzbrojonym analfabetom", a potem niecierpliwie będę czekać na Więcej.



Polecam!

JB

Idź do oryginalnego materiału