Mały Rycerz z… naszych stron. Dziś 32. rocznica śmierci Tadeusza Łomnickiego

supernowosci24.pl 10 miesięcy temu
Tadeusz Łomnicki jako Michał Wołodyjowski. (Fot. Screenshot z filmu „Pan Wołodyjowski” w reż. Jerzego Hoffmana)

Dzielny pułkownik z zadziornym wąsikiem i szabelką w dłoni… Wspominając Tadeusza Łomnickiego, to właśnie obraz Michała Wołodyjowskiego najczęściej staje nam przed oczami. Wybitny aktor związany jest z Podkarpaciem nie tylko za sprawą kultowego filmu, kręconego m.in. w Bieszczadach. Odtwórca Małego Rycerza dorastał w naszych stronach!

W nawiązaniu do rocznicy śmierci Tadeusza Łomnickiego (zm. 22.02.1992) przypominamy artykuł, który ukazał się na łamach „Super Nowości” w 2017 roku.

Gdzie szukać śladów Tadeusza Łomnickiego w naszym regionie? Najlepiej zacząć od Radomyśla Wielkiego. To właśnie do tego niewielkiego miasteczka, położonego 17 km od Mielca w wieku 6 lat trafił przyszły aktor.

Po raz pierwszy na scenie

– Rodzina Łomnickich przeniosła się w nasze strony w 1933 r. Ojciec Tadeusza objął tu stanowisko naczelnika poczty – opowiada Andrzej Ziobroń, przedstawiciel Stowarzyszenia „Nasze Miasto Radomyśl Wielki”. – Zamieszkali w dworku Kostórkiewiczów, wtedy mieszczącym się przy ul. Tarnowskiej – w tej chwili jest to ul. J. Piłsudskiego 6. Był to budynek poczty.

Tadeusz spędził w Radomyślu Wielkim 3 lata. Tutaj chodził do przedszkola prowadzonego przez Siostry Starowiejskie, a następnie do szkoły powszechnej (klasy I-III). Wygląda na to, iż to właśnie tu rozbudził się jego ogromny talent.

Mały Tadeusz Łomnicki (drugi od lewej) z bratem oraz rodzicami – wnętrze mieszkania w Radomyślu Wielkim. (Fot. Archiwum Andrzeja Ziobronia)
Tadeusz Łomnicki (18.07.1927 – 22.02.1992 ) jako Mały Rycerz. (Fot. Screenshot z filmu „Pan Wołodyjowski” w reż. Jerzego Hoffmana)

– W tym okresie chłopiec rozpoczął naukę gry na skrzypcach i – co ważne – spróbował swoich sił w aktorstwie – przyznaje nasz rozmówca. – Na jednej z archiwalnych fotografii widzimy go w mundurku harcerskim z szabelką w dłoni w przedstawieniu „Księżna Łowicka”, gdzie razem z bratem Janem, grali rolę strażników więziennych. Był to debiut sceniczny przyszłego wielkiego aktora – podkreśla.

Unikatowe zdjęcia, nie tylko małego Tadeusza Łomnickiego, można zobaczyć m.in. w książce „Słynni Radomyślanie”, której autorem jest Jan Ziobroń, brat pana Andrzeja i badacz miejscowych dziejów.

Po raz pierwszy konno

Do roli w „Panu Wołodyjowskim”, Tadeusz Łomnicki nauczył się jazdy konnej. Ciekawostką jest, iż to właśnie w Radomyślu Wielkim, aktor po raz pierwszy dosiadł prawdziwego konia.

– Co prawda był to kucyk, ale przejażdżki na nim, sprawiały wielką euforia zarówno chłopcu jak i jego bratu – mówi pan Andrzej.

Uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej na budynku w Radomyślu Wielkim, gdzie przed laty mieszkał Tadeusz Łomnicki – 1995 r. (Fot. Archiwum Andrzeja Ziobronia)

W podkarpackim dziś miasteczku, w 1935 r. mały Tadeusz przystąpił do I Komunii Św. W tym roku przyszła na świat także jego siostra Anna. Ojcem chrzestnym dziewczynki został Wojciech Ziobroń, tato naszego rozmówcy.

Po raz pierwszy z kobietą

W połowie 1936 r. rodzina Łomnickich przeniosła się do Mszany Dolnej, gdzie przebywała do wybuchu II wojny światowej. Z początkiem września 1939 r. wrócili w okolice Radomyśla Wielkiego, a konkretnie do oddalonej od niej o ok. 20 km Dębicy, do dziadków Kleinbergów – rodziców matki Tadeusza.

Tablica przypominająca o słynnym mieszkańcu Radomyśla Wielkiego. (Fot. Archiwum Andrzeja Ziobronia)

Choć Łomniccy jeszcze tej jesieni zadecydowali się na kolejną przeprowadzkę – tym razem do Krakowa, Tadeusz nie pojechał z nimi. Został u dziadków jeszcze 2 lata, a pod ich opieką skończył w Dębicy Szkołę Handlową.

Aktor w wywiadach wspominał ten okres, tym bardziej iż miał z nim szczególne wspomnienia:

– W Dębicy przebywałem podczas okupacji, w latach 1940-42 chodziłem tu do szkoły handlowej, przed wojną przyjeżdżałem tu czasem na wakacje. Kochałem się tam pierwszy raz, tak… piękne okolice Wisłoka, lasy – wspominał w jednej z rozmów.

– Mam również rodzinę w Rzeszowie, w ogóle mam w rzeszowskim wielu przyjaciół i kolegów – mówił aktor.

Po raz ostatni na scenie

Tadeusz Łomnicki nigdy nie zapomniał też o Radomyślu Wielkim. W swoich listach wracał do dziecinnych lat tu spędzonych, do swoich kolegów.

– Obiecywał ponownie odwiedzić te strony, jednak wyczerpująca praca nad szekspirowskim „Królem Learem” w Teatrze Nowym w Poznaniu, nie pozwoliła spełnić jego obietnicy – przyznaje Andrzej Ziobroń.

Aktor zmarł 22 lutego 1992 r.. Zasłabł podczas próby do tego spektaklu i nie odzyskał już przytomności. Jego ostatnie słowa brzmiały: – Więc jakieś życie świta przede mną. Dalej, łapmy je, pędźmy za nim, biegiem, biegiem!

Tadeusz Łomnicki został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. (Fot. Aneta Jamroży)

CZY WIESZ ŻE..

  • Tadeusz Łomnicki miał 5 żon.
  • Aktor wracał do naszego regionu także zawodowo. M.in. w Bieszczadach kręcono „Pana Wołodyjowskiego”. Chreptiowska stanica, w której rezydował Mały Rycerz stanęła na wzgórzu nad Lutowiskami, a cerkiew w Chmielu jest śladem filmowego Raszkowa.
  • Dorobek artystyczny Tadeusza Łomnickiego obejmuje 82 role sceniczne, 51 ról filmowych, 26 ról w spektaklach teatru TV, 12 reżyserii teatralnych.
  • Radomyśl Wielki uczcił pamięć aktora odsłaniając tablicę pamiątkową w 1995 r. na budynku, w którym aktor spędził swoje dzieciństwo.
  • Ostania żona Łomnickiego napisała o nim książkę pt.„Król Lear nie żyje”.
Bieszczadzka cerkiew w Chmielu „zagrała” w „Panu Wołodyjowskim”, w scenie pożaru Raszkowa. (Fot. Aneta Jamroży)
Sceny do „Pana Wołydyjowskiego” kręcono m.in. w Bieszczadach. (Fot. Aneta Jamroży)

Wzgórze filmowców nad Lutowiskami gdzie na potrzeby Pana Wołodyjowskiego wybudowano Chreptiów znajduje się na Podkarpackim Szlaku Filmowym. (Fot. Aneta Jamroży)
Idź do oryginalnego materiału