Mało kto pamięta początki Izabeli Kuny. Po latach przyznała, iż kiepsko jej szło

gazeta.pl 2 dni temu
Zanim Izabela Kuna stanęła na czerwonym dywanie i zaczęła grać w popularnych produkcjach, jej życie wyglądało zupełnie inaczej. zawodowa droga Kuny była pełna zaskakujących decyzji. Po jednej z nich aktorka została pogodynką. Oceńcie sami, jak wypadła.
Izabela Kuna to jedna z czołowych polskich aktorek, która ostatnio zachwyciła widzów rolami w obu częściach hitowej komedii "Teściowie". Popularność przyniosły jej także role w produkcjach takich jak "Barwy szczęścia" czy "Lejdis". W przypadku tak popularnych gwiazd kina, fani nierzadko zastanawiają się, jak adekwatnie wyglądała ich droga do sukcesu. Okazuje się, iż niektóre początki karier mogą naprawdę zaskoczyć. Nie każdy wie, iż Kuna swoją karierę w mediach zaczynała jako pogodynka.


REKLAMA


Zobacz wideo Kuna o przyjaźni z Kuleszą. Wspomina o zazdrości


Izabela Kuna zaczynała jako pogodynka! Po latach przyznała: "Kiepsko mi szło"
Zanim Izabela Kuna stała się gwiazdą kina, ukończyła Wydział Aktorski łódzkiej Szkoły Filmowej w 1993 roku, a potem dołączyła do zespołu Teatru Polskiego w Warszawie. Już od początku zabiegała o wielkie role. Początki jej kariery nie przyniosły jej od razu rozgłosu ani popularności - na to musiała trochę poczekać. niedługo aktorka zdecydowała się wyjechać do Norwegii, gdzie podejmowała się różnych prac - remontowała mieszkania, sprzątała, a także zajmowała się dziećmi. Po powrocie do Polski nie porzuciła jednak swoich aktorskich marzeń i znów próbowała swoich sił przed kamerą, choć początkowo w zupełnie innej roli niż jako aktorka.
Jakiś czas temu Izabela Kuna w rozmowie z Plejadą wyznała, iż jedną z jej pierwszych prac było prowadzenie prognozy pogody w telewizji Polsat. - Wygrałam casting. Zgłaszałam się wszędzie, gdzie się dało. Podchodziłam do tego jak do zadania aktorskiego. Ale kiepsko mi szło (...) Marna była ze mnie pogodynka. Moja wiedza meteorologiczna nie była imponująca. Musiałam wszystkiego się nauczyć - przyznała. Następnie wyjawiła, iż i to doświadczenie ją czegoś nauczyło i przydało się w karierze aktorskiej. - Wydawało mi się, iż jak odmówię, to wydarzy się coś złego lub już nigdy nikt mi niczego nie zaproponuje. Teraz w ogóle tak nie myślę. Przyglądam się uważnie temu, co do mnie przychodzi i nie boję się odmawiać. Zostało mi mało czasu, więc nie chcę go tracić - podsumowała. Jak myślicie, dobrze sobie radziła w tej roli?


Izabela Kuna została wyrzucona z serialu. Po latach ujawniła kulisy: "Śmiać mi się chce, jak o tym mówię"
O tym, iż aktorstwo ma zarówno blaski jak i cienie, Izabela Kuna przekonała się na planie. W 2022 roku w rozmowie z Żurnalistą wyznała, iż została wyrzucona z serialu przez to, iż stanęła w obronie produkcji. - Wydawało mi się, iż cała ekipa nie może pracować tyle godzin, w takich warunkach, to było kilkanaście lat temu i potem już byłam relegowana z kolejnej części. Śmiać mi się chce, jak o tym mówię i wtedy też nie przeżywałam tego, bo wydawało mi się, iż dobrze robię. To było z piętnaście lat temu. Może choćby mniej - powiedziała. Jak sprawdził portal Jastrząb Post, aktorka miała na myśli serial "Na Wspólnej", w którym grała w latach 2003-2007.
Idź do oryginalnego materiału