Małgorzata Socha 20 lat temu. Wyciekło zdjęcie z początków kariery. Rzucała na kolana urodą?

kobieta.gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl


Obecnie aktorka cieszy się opinią ikony mody. Jej stylizacje to inspiracja dla wielu Polek. Popularność zyskała dzięki roli Zuzy w serialu "Na Wspólnej". W internecie pojawiło się właśnie zdjęcie Małgorzaty sprzed 20 lat. Zerknijcie, jak wtedy wyglądała.
Małgorzata Socha to w tej chwili jedna z najpopularniejszych polskich aktorek filmowych, telewizyjnych i teatralnych. Największą popularność i sympatię widzów zyskała dzięki serialom "Na Wspólnej" oraz "BrzydUla". Aktorka przez lata obecności w show-biznesie przeszła także metamorfozę. Dziś mało kto pamięta, jak wygląda na początku swojej kariery, czyli dwie dekady wstecz.
REKLAMA


Zobacz wideo Karolina Gilon poszła do Top Model, ale nie żeby zostać modelką. Po latach osiągnęła swój cel [MAMY CZAS]


Tak Małgorzata Socha wyglądała 20 lat temu. Nie wiele osób pamięta jej początki
Do sieci trafiła wyjątkowa fotografia, na której aktorka miała zaledwie 24 lata. Zdjęcie pochodzi z 2004 roku, gdy występowała na planie serialu "Rodzinka", który był polską, adaptacją popularnego w Wielkiej Brytanii sitcomu "My family". Małgorzata Socha grała rolę Marioli, czyli pomocnicy głównego bohatera. Wystąpiła u boku takich gwiazd jak: Piotr Machalica, Agnieszka Suchora, Zbigniew Zamachowski, Krzysztof Kowalewski, Zofia Czerwińska, Edyta Olszówka, Stefan Friedmann, Przemysław Saleta, Hanna Śleszyńska czy Maciej Orłoś.


Jak Małgorzata Socha wyglądała kiedyś? Aktorka zmieniła się na przestrzeni dwóch dekad
W tamtym okresie Socha dopiero rozpoczynała swoją przygodę z aktorstwem. Na ekranie przykuwała uwagę młodzieńczym wyglądem oraz lekko kręconymi włosami. Sięgające linii ramion, pocieniowane pasma z grzywką z czasem zastąpiła fryzurą z przedziałkiem na środku.


Aktorka w jednym z wywiadów, cytowanym przez teleshow.wp.pl przyznała, iż aby zaistnieć, musiała się nieco natrudzić. Początkowo dostawała jedynie drugoplanowe role. - Kiedy skończyłam szkołę aktorską, nie wybrał mnie żaden z dyrektorów teatrów. Przeszłam się po teatrach warszawskich i okazało się, iż wszystkie koleżanki ubiegły mnie i są już zatrudnione - wspominała. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału